Fritz z Konfederacji chce zostać europosłem. W tle przelewy z Rosji

Poseł Konfederacji - Roman Fritz, we wtorek, 16 kwietnia poinformował, że zamierza ubiegać się o mandat europosła. Polityk będzie drugi na liście w województwie śląskim. "Gazeta Wyborcza" przypomina o kontrowersyjnej działalności Fritza. W tle pieniądze z Kremla.

Fritz z Konfederacji chce zostać europosłem. W tle przelewy z Rosji
Fritz chce został europosłem (Agencja Wyborcza.pl, Sławomir Kamiński)

– Szczęść Boże! Szanowni Państwo, dzisiaj mam zaszczyt ogłosić, że zamierzam ubiegać się o mandat Europosła z ramienia Konfederacji w okręgu 11 – województwo Śląskie. Jako Poseł na Sejm RP sumiennie wykonuję swoje obowiązki służąc z całych sił naszej Ojczyźnie. Pragnę tym samym rozszerzyć swoje działania na płaszczyznę europejską – poinformował w mediach społecznościowych Roman Fritz z Konfederacji.

Fritz został posłem Konfederacji zaledwie kilka miesięcy temu, ale zdążył już wywołać niemałe kontrowersje. W lutym w czeskiej Pradze odbyła się konferencja skrajnej prawicy, w której uczestniczyli przedstawiciele partii z Niemiec, Węgier i Polski. Jednym z prelegentów był również Roman Fritz.

Pieniądze z Rosji

Jak wynika z ustaleń medialnych, organizatorem zlotu proputinowskich polityków był Petr Bystron - niemiecki deputowany do Bundestagu z ramienia partii AfD, który oskarżany jest o przyjmowanie pieniędzy od rosyjskiego wywiadu. Dwa lata temu Bystron wraz uczestniczył w konferencji potępiającej nałożenie sankcji na Rosję. Towarzyszył mu wówczas Grzegorz Braun.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Zobacz także: "Coś wisi w powietrzu". Polak opowiada, co się dzieje na froncie

Według czeskiej gazet "Denik N", tamtejszy kontrwywiad posiada nagranie audio, które ma być dowodem na to, że Petr Bystron przyjmuje pieniądze od rosyjskiego wywiadu.

Z informacji Czechów wynika również, że Rosja finansowała portal internetowy Voice of Europe, który – jak informuje "Gazeta Wyborcza" – zdaniem polskich i czeskich służb pomagał Kremlowi w "realizacji rosyjskiej polityki zagranicznej". Kilka dni temu czeski rząd nałożył sankcje na osoby związane z tymże portalem.

Jednym z polskich polityków, którzy udzielili wywiadu Voice of Europe, był właśnie Roman Fritz z Konfederacji. Rozmowa dotyczyła głównie Ukrainy, a Fritz skrytykował m.in. politykę socjalną rządu PiS, dzięki której uchodźcy z Ukraińcy mogli dostawać na dzieci takie same zapomogi jak polscy obywatele.

Dopytywany o tę rozmowę poseł wyjaśnił "Wyborczej", że "nie miał wówczas wiedzy, czy ten portal jest dobry, czy zły".

Trwa ładowanie wpisu:facebook
Autor: APOL
Oceń jakość naszego artykułu:

Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Zobacz także:
Oferty dla Ciebie
Wystąpił problem z wyświetleniem stronyKliknij tutaj, aby wyświetlić