Napad na kantor w Chodzieży. Tego złodziej się nie spodziewał

112

W Chodzieży (woj. wielkopolskie) doszło do napadu na kantor. Złodziej sterroryzował kasjerkę, ukradł pieniądze i rzucił się do ucieczki. Nie spodziewał się jednak, że straci cały łup za sprawą interwencji jednego z przechodniów.

Napad na kantor w Chodzieży. Tego złodziej się nie spodziewał
Policjant walczy o sprawiedliwość (Pixabay, icsilviu)

Do napadu na kantor doszło w środę, 17 kwietnia w wielkopolskiej Chodzieży. Około godz. 14:00 mężczyzna wszedł do kantoru znajdującego się przy rynku, w centrum miasteczka.

Jak przekazał nadkom. Maciej Święcichowski z zespołu prasowego wielkopolskiej policji w rozmowie z PAP, rabuś zagroził kasjerce nożem i zażądał od niej wydania pieniędzy.

Kobieta oddała gotówkę, a gdy napastnik wyszedł, wybiegła za nim i zaalarmowała przechodniów - wyjaśnił policjant.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Zobacz także: Tak się pracuje w taniej linii lotniczej. "Promujemy różnorodność"

Skuteczna interwencja przechodnia

Złodziej nie spodziewał się, że szybko straci nieuczciwie zdobyte pieniądze. Jeden z przechodniów usłyszał krzyki kasjerki, ruszył w pościg za sprawcą i odebrał zaskoczonemu rabusiowi skradzioną gotówkę - 12 600 zł. Niestety, złodziej zdołał uciec.

Mężczyźnie nie udało się zatrzymać sprawcy. Obecnie cały czas prowadzimy jego poszukiwania - poinformował nadkom. Maciej Święcichowski.

W poszukiwaniach napastnika uczestniczą funkcjonariusze z Chodzieży, którzy wspierani są przez policjantów z Piły.

Z informacji przekazanych przez funkcjonariusza wynika, że w związku z napadem nikt nie został ranny.

Jak przypominają lokalne media, w ostatnim czasie w Wielkopolsce doszło do dwóch napadów, podczas których zrabowano gotówkę. Jeden z nich miał miejsce na parkingu przy dworcu kolejowym w Poznaniu, a drugi - na parkingu przy ul. Grobla. Nadal nie zatrzymano sprawców tych przestępstw.

Autor: APOL
Oceń jakość naszego artykułu:

Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Zobacz także:
Oferty dla Ciebie
Wystąpił problem z wyświetleniem stronyKliknij tutaj, aby wyświetlić