Jesień zbliża się dużymi krokami, wrzesień jest już niemalże na półmetku, tym bardziej widoki, jakie rejestrują kamery skierowane na nadmorskie plaże mogą nieco zaskakiwać. Okazuje się, że w drugi weekend września plaża w Międzyzdrojach wygląda jak w samym środku letniego sezonu.
Wakacje oficjalnie się kończą. Jaki był ten sezon nad Bałtykiem? Relacje polskich przedsiębiorców są przygnębiające. Okazuje się, że Polacy w tym roku mieli wyraźnie mniej pieniędzy. Przy stoiskach z jedzeniem i pamiątkami nie raz dochodziło do przykrych sytuacji.
Groźna bakteria Vibrio vulnificus znów atakuje. W 2019 roku zebrała śmiertelne żniwo nad Bałtykiem. Teraz natomiast w krótkim czasie zabiła aż pięć osób. Do tragedii doszło w znanym kurorcie.
W trakcie wypoczynku na wodą wielu rodziców zachowuje się bardzo nieodpowiedzialnie, absolutnie nie zwracając uwagi na swoje pociechy. W jednej z takich sytuacji stanowczo zareagował ratownik strzegący jednej z nadmorskich plaż.
W ostatni dzień długiego weekendu, w samo południe, podjęto decyzję o zamknięciu trzech pomorskich kąpielisk: w powiatach kartuskim, chojnickim i słupskim. Przyczyną zamknięcia było zakwitnięcie sinic.
Było chwilę przed godziną 9:00. Słońce już wzeszło, pogoda dopisuje, więc pierwsi turyści z Sarbinowa ruszyli na plażę. Jednak okazuje, że tylko po to aby "zaklepać" sobie najdogodniejsze miejsce.
Pierwsza zasada plaży naturystów: można, a nawet trzeba być nago. A co z pozostałymi zasadami? Jak się zachować na plaży dla naturystów, jeśli się na niej znajdziemy? Należy pamiętać o kilku ważnych kwestiach.
W czasie deszczu wczasowicze nad Bałtykiem się nudzą, to ogólnie znana rzecz. Ale niektórzy, na przekór pogodzie, starają się jak najlepiej wykorzystać urlop. Pewna para, która wybrała się na wakacje do Kołobrzegu, udowodniła, że najważniejszy w życiu jest dystans i poczucie humoru. Turyści nie zrezygnowali z plażowania i ''opalania''. Nagranie stało się hitem sieci.
To, że nad Bałtykiem tanio nie jest wiadomo już od dawna. Ale czy wszędzie jest aż tak drogo? Jeden z użytkowników Twittera podzielił się paragonem za obiad dla dwóch osób w Sarbinowie. "To chyba nie jest paragon grozy?" - pyta retorycznie.
Parawaning nad Bałtykiem ma się świetnie. Niezależnie od warunków pogodowych, turyści tworzą imponujące konstrukcje, niejednokrotnie złożone z kilku parawanów. Tak było również w tym przypadku, na plaży w Stegnie. Przed czym chronili się plażowicze?
Spora część dorosłych, gdy wybiera się na urlop z najmłodszymi, pozwala swoim dzieciom biegać nago po plaży. Coraz częściej mówi się o tym, że nie powinno się tak robić. Pomijając kwestie higieniczne, najmniejsi są bowiem narażeni na niewłaściwe zachowanie osób, które mają względem nich złe zamiary.
Do Kołobrzegu jeździ coraz mniej niemieckich turystów - poinformował w tym tygodniu "Bild". W polskim kurorcie doniesienia niemieckiego dziennika budzą jednak zdziwienie. Jak ustaliła redakcja o2.pl, w niektórych hotelach turystów z Niemiec wręcz przybywa.
Wśród obcokrajowców, którzy odpoczywają nad polskim morzem, raczej trudno znaleźć Azjatów. Ale dzięki Ignacemu (pod takim pseudonimem prowadzi kanał wideo w serwisie YouTube) możemy się przekonać, co o wypoczynku nad Bałtykiem sądzi rodowity Japończyk. Ignacy zdradził m.in., jaka jest jego opinia na temat ''paragonów grozy'' i cen w nadmorskich miejscowościach.
Nad polskim morzem z całej pewnością można spotkać ogrom parawanów czy obnośnych handlarzy, ale mało kto spodziewa się na plaży zakonnic. Taki widok jednak może stać się codziennością. Siostry zakonne chodzą wzdłuż brzegu i ewangelizują wczasowiczów. Ich działalność nie zawsze spotyka się z przychylnymi reakcjami.
Jednym z obowiązkowych punktów do odhaczenia podczas wakacji nad polskim morzem jest zjedzenia dorsza z frytkami i surówką. Jednak tegoroczne ceny tego dania mogą zwalić z nóg. Wychodzi na to, że 100 zł to za mało, aby kupić porcje dla dwóch osób. A zastanawialiście się, ile w rybie jest ryby, a ile to panierka?
Niezwykłe znalezisko pojawiło się na bałtyckiej plaży po sztormie. W gminie Darłowo bałtyckie piaski odsłoniły tory sprzed II wojny światowej. Okoliczni mieszkańcy zadają sobie pytanie, czy to trasa "bałtyckiego złotego pociągu"?
Nie milkną echa zeznań, jakie w amerykańskim kongresie składają byli wojskowi, którzy opowiadają o kontaktach US Army z UFO. Jak się okazuje, w Polsce mieliśmy jeden podobny przypadek, a wszystko działo się latem 1983 roku. Wówczas jeden z pilotów napotkał dziwny obiekt nad Bałtykiem. Sprawę szybko wyciszono.