Myśleliście, że obrazki z rosyjskimi żołnierzami kradnącymi co tylko się da w Ukrainie to symbol początku inwazji? Cóż, byliście w błędzie. Po wejściu najeźdźców do Awdijiwki znów się zaczęło. W sieci nie brakuje materiałów z żołnierzami Władimira Putina, którzy kradną pralki, lodówki i wszystko to, co porzucili mieszkańcy miasta.
Komenda Miejska Policji w Szczecinie poinformowała, że policjantom udało się złapać złodzieja, który przez kilka miesięcy okradał pacjentów w szpitalach na terenie całego kraju. Mężczyzna już wcześniej był karany. Wolnością nie cieszył się zbyt długo.
Kradzieże w sklepach to niestety chleb powszedni w naszym kraju. Za demaskowanie złodziei bierze się już jednak nie tylko policja, ale także właściciele sklepów z zainstalowanym monitoringiem. Pewien sklep z Koszalina opublikował fotografie dwóch mężczyzn podejrzewanych o kradzież. Właściciele zwracają się z prośbą do internautów. Wyznaczyli nagrodę.
Przez kilka miesięcy krążył po szpitalnych korytarzach, nie wzbudzając niczyich podejrzeń. Wchodził do sal i okradał pacjentów, wykorzystując fakt, że śpią lub są otępieni lekami. Grasował w całej Polsce. Bezwzględny złodziej wpadł w ręce policji. Teraz funkcjonariusze szukają jego ofiar.
46-letniemu mieszkańcowi Bydgoszczy grozi 15 lat pozbawienia wolności. Najpierw mężczyzna dokonał kradzieży, a następnie napadł na nastolatka. Bydgoszczanin został już zatrzymany i usłyszał zarzuty.
Gdy Dariusz R., były milicjant, zakradał się na pomorskie cmentarze, miał przy sobie młot, drabinę, linę, kilof i noktowizor. Był dobrze przygotowany. Mężczyzna okradł co najmniej kilkanaście grobów, zanim wpadł w ręce policji. Pięć lat temu ostatecznie umorzono śledztwo w tej sprawie.
Pod koniec stycznia Onet poinformował o wejściu funkcjonariuszy Biura Spraw Wewnętrznych do Powiatowej Komendy Policji w Limanowej. Sprawa dotyczy podejrzenia rzekomo ginących pieniędzy zarekwirowanych wcześniej przestępcom.
Do nietypowego zdarzenia doszło w Krakowie przy ul. Kocmyrzowskiej, gdzie zatrzymano złomiarza. Wszystko opisała tamtejsza Straż Miejska w mediach społecznościowych. Mężczyzna ukradł znak drogowy, który leżał przy drodze. Ze swojego występku tłumaczył się w dość zaskakujący sposób.
Josh Guilder, bezdomny 23-latek, napadał na dzieci, żeby ukraść im... smoczki. Do incydentów dochodziło w Harlow, mieście położonym ok. 40 kilometrów od Londynu. Prawnik 23-latka wyjaśnił, że ten "nigdy nie był odzwyczajany od smoczków".
W Krakowie ze skweru na Nowej Hucie skradziono wszystkie krzewy róż. To już kolejny taki incydent w mieście. Sprawa została zgłoszona na policję.
W nocy, z piątku na sobotę doszło do włamania i kradzieży w lombardzie przy ulicy Szaflarskiej w Nowym Targu w woj. małopolskim. Właściciel lombardu opublikował nagranie z włamania. Za pomoc w znalezieniu sprawców obiecuje nagrodę.
Mężczyzna spakował zakupy do dwóch reklamówek. Potem poprosił ekspedientkę, by podała mu jeszcze paczkę papierosów. Gdy kobieta się odwróciła, 24-latek czmychnął, zabierając towar o wartości ponad 400 zł. Do bezczelnej kradzieży doszło w Jaworze na Dolnym Śląsku. Wszystko nagrały kamery monitoringu. Jak się okazało, 24-latek miał sporo do ukrycia.
Za nami 32. finał Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy - nie obyło się bez przykrych incydentów. W Gdańsku policja ujęła 15-latka, który wyłudzał od mieszkańców pieniądze, metodą na wolontariusza WOŚP.
Myślał, że jest sprytny i nie zostanie złapany. Jednak nic bardziej mylnego. Skrupulatnie śledztwo mundurowych pozwoliło zatrzymać 35-latka, który dokonywał włamań do maszyn rolniczych. Straty, które spowodował nielegalną działalnością na wsiach, sięgają kwoty miliona złotych.
Sezon narciarski w pełni. Policjanci z Podhala apelują o niepozostawianie sprzętu narciarskiego bez opieki. Chwila nieuwagi i narty, snowboard, kijki, czy buty mogą się stać łatwym łupem dla złodzieja. Przekonał się o tym jeden z turystów przebywający w rejonie stacji w Szczawnicy.
Na autostradzie A1 w okolicy Piekar Śląskich doszło do wypadku z udziałem osobowej skody z naczepą. Incydent ten przeszedłby najprawdopodobniej bez większego echa, gdyby nie fakt, iż jego uczestnicy przewozili skradzione tory kolejowe.
Schorowana seniorka ze Złotoryi (woj. dolnośląskie) podczas zakupów w sklepie upuściła portfel. Miała problem z jego odnalezieniem i poprosiła o pomoc młodą kobietę. Ta portfel znalazła, ale zamiast oddać go 72-latce, schowała do własnej torebki. Już po dwóch dniach złodziejka została zatrzymana. Usłyszała trzy zarzuty popełnienia przestępstwa.
Podczas świętowania swoich urodzin pewien 47-latek wpadł na "genialny" pomysł. Mężczyzna postanowił włamać się do sklepu i ukraść papierosy, alkohol i kabanosy. Teraz grozi mu 15 lat więzienia.