Brett Hadden został uwięziony w strefie pożaru w stanie Wiktoria. Kiedy wojsko ujawniło, że nie będzie w stanie zabrać zwierząt w bezpieczne miejsce, mężczyzna postanowił spać w namiocie ze swoimi zwierzakami.
Helikoptery Chinook były w stanie uratować jedynie 50 osób ze strefy pożaru. Niestety nie miały możliwości ewakuacji zwierząt. Właściciel 60 psów zaprzęgowych przyznaje, że chciałby uciec z tego miejsca.
Chciałbym się ewakuować, ale mam zbyt wiele zwierząt. Wiedzą, co się dzieje, ale dopóki tu jestem, wszystko jest w porządku - powiedział Hadden.
Brett nie chce nawet myśleć o porzuceniu swoich psów - pomagały mu zimą w obszarach alpejskich. Mężczyzna udostępnił zdjęcia z obszaru, w którym znajduje się obecnie ze swoimi pupilami.
Australię trawi obecnie 200 pożarów, które bardzo szybko się rozprzestrzeniają. Deszcz, który zaczął tam padać nie ugasi ich wszystkich. Jednak i tak cieszy Australijczyków. Liczą, że deszcz da im chwilę wytchnienia i czas na przygotowanie się do dalszych akcji ratowniczych.
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.