To karkołomne zadanie Bieber zlecił swojej asystentce. Jak podaje „Daily Star”, powołując się na informatora z Montage Hotel w Beverly Hills, gdzie odnaleziono samochód, kobieta prawie płakała z radości, kiedy wreszcie zlokalizowano pojazd. Poszukiwanie Ferrari kosztowało ją bowiem sporo nerwów.
Bieber zaparkował auto w hotelowym garażu i rozpoczął imprezowanie. Udał się ze znajomymi do okolicznych klubów. Było tak ostro, że piosenkarz rano nie pamiętał nie tylko tego, co działo się w nocy, ale także, jak się tam dostał.
Przedstawiciele hotelu twierdzą, że niczego nie podejrzewali. Ich klienci często zostawiają tam auta na dłuższy czas, aby mieć je do dyspozycji, kiedy zameldują po raz kolejny. Uznali, że Bieber świadomie zostawił u nich samochód.
*Auto Justina to Ferrari 458 Italia po solidnym tuningu. *Na ulicy łatwo je rozpoznać dzięki wyróżniającemu, matowemu oklejeniu i pakiecie tuningowym od firmy Liberty Walk.
Jeśli wolisz zapamiętać Biebera z jego muzyki, włącz stację #popularne w Open FM.
Widziałeś lub słyszałeś coś ciekawego? Poinformuj nas, nakręć film, zrób zdjęcie i wyślij na redakcjao2@grupawp.pl.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.