Koronawirus. Rodziny nie mogą osobiście pożegnać umierających bliskich

Pracownicy publicznych brytyjskich szpitali otrzymali nowe wytyczne. Dotyczą one pacjentów zarażonych koronawirusem znajdujących się w ciężkim stanie. Decyzja władz wywołała wśród lekarzy i krewnych chorych mieszane uczucia.

Koronawirus. Rodziny nie mogą osobiście pożegnać umierających bliskich
Źródło zdjęć: © Getty Images | Antonio Masiello
Ewelina Kolecka
8

Jak podaje "Daily Mirror" pacjenci zarażeni koronawirusem nie mogą osobiście pożegnać się z rodziną. Jeśli ich stan jest na tyle ciężki, że obawiają się najgorszego, muszą skontaktować się z bliskimi za pośrednictwem komunikatora internetowego Skype.

Koronawirus: dlaczego chorzy muszą kontaktować się z bliskimi przez Skypa?

Osoby z koronawirusem muszą rozmawiać z rodziną przez internet, żeby zminimalizować ryzyko zarażenia. Zalecono lekarzom, aby jak najbardziej ograniczono dostępność odwiedzin na oddziałach intensywnej terapii na rzecz połączeń wideo oraz komunikatorów.

Zasady dotyczące odwiedzin mogą zostać jeszcze zaostrzone. Jeżeli pandemia koronawirusa osiągnie szczyt, lekarze mają obowiązek wyprosić z terenu klinik nie tylko rodziny i przyjaciół chorych, lecz także "zbędnych" członków personelu. Zostaną oni przeniesieni na inne oddziały, by odciążyć najbardziej zapracowanych specjalistów.

Jak podaje "The Telegraph", lekarze zdają sobie sprawę, że zalecenia mogą wydawać się "niestosowne". Przekonują jednak, że w obecnej sytuacji nie można postąpić inaczej, ponieważ bezpieczeństwo zdrowych jest sprawą priorytetową. Do 18 marca w Wielkiej Brytanii odnotowano 1950 przypadków zarażeń koronawirusem i 29 zgonów wołanych chorobą.

Zobacz też: LOT tłumaczy się z cen lotów ewakuacyjnych. "Musimy pamiętać, że to rejs specjalny"

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl.

Zapisz się na nasz specjalny newsletter o koronawirusie.

Wybrane dla Ciebie

Niedźwiedzie zabiły stado kóz. "To była prawdziwa rzeź"
Niedźwiedzie zabiły stado kóz. "To była prawdziwa rzeź"
0,50 zł za sztukę. Tylko 14 kwietnia w Biedronce
0,50 zł za sztukę. Tylko 14 kwietnia w Biedronce
Pomagali nielegalnym migrantom na granicy. Sprawa wraca na wokandę
Pomagali nielegalnym migrantom na granicy. Sprawa wraca na wokandę
Makabryczne odkrycie w lesie w Nidzicy. Ponieśli duże straty
Makabryczne odkrycie w lesie w Nidzicy. Ponieśli duże straty
Jak zrobić kruszonkę? Bardzo prosty przepis
Jak zrobić kruszonkę? Bardzo prosty przepis
Starosta zorganizował grę w Głogowie. Oto co zrobili ludzie w nocy
Starosta zorganizował grę w Głogowie. Oto co zrobili ludzie w nocy
Rekordowy strzał snajpera z Kanady. Ujawniono zaskakujące szczegóły
Rekordowy strzał snajpera z Kanady. Ujawniono zaskakujące szczegóły
17-latek zachwycił świat. Jego rekord nie zostanie jednak uznany
17-latek zachwycił świat. Jego rekord nie zostanie jednak uznany
"Uważajcie". Ostrzeżenie z lasu. Aż się zagotował
"Uważajcie". Ostrzeżenie z lasu. Aż się zagotował
Incydent w Nowym Sączu. Szok, kto siedział za kierownicą
Incydent w Nowym Sączu. Szok, kto siedział za kierownicą
Był więźniem Kremla. Opowiedział, czego doświadczył w rosyjskim łagrze
Był więźniem Kremla. Opowiedział, czego doświadczył w rosyjskim łagrze
Katastrofa śmigłowca w Nowym Jorku. Zamykają firmę latającą nad miastem
Katastrofa śmigłowca w Nowym Jorku. Zamykają firmę latającą nad miastem