Lucy Witchard szczerze współczuła swojemu mężowi. O tym, że ma białaczkę powiedział jej jeszcze przed ślubem. Jako małżeństwo przeżyli kilka lat. W 2015 r. David Carroll zaniepokoił żonę, twierdząc, że ma nawrót choroby.
Teściowa dała mu 2 tys. funtów na terapię w USA. Wtedy żona zaczęła go podejrzewać. Jak powiedziała BBC, bez podawana szczegółów, odkryła, że w USA bardziej bawi się na wakacjach niż leczy. Po powrocie odbyła z nim rozmowę.
*Próbował kłamać prosto w oczy. *By uwiarygodnić bajkę o nowotworze namówił nawet kolegę z pracy, by zadzwonił do żony, udając lekarza. Lucy Witchard nie dała się zwieść. Co więcej – była już pewna, że jej małżeństwo nie ma szans.
Nie ona jedyna padła ofiarą perfidnego kłamcy. Stali się nimi również jego koledzy z klubu rugby. Okazało się, że od lat żerował na nich i wzbudzając ich współczucie zdobywał darmowe drinki oraz posiłki.
Odbyła się też zbiórka funduszy na leczenie. Pewnego razu latek pochwalił się w klubie, że ma plan przebiegnięcia siedmiu maratonów w 7 dni. Kiedy później przyznał, że nie ma szansy na realizację śmiałego założenia, bo białaczka znów pustoszy jego organizm, koledzy zorganizowali bieg charytatywny ze zbiórką pieniędzy na jego leczenie.
Sąd uznał go winnym. Teraz mieszkaniec Leicester usłyszał wyrok. Sąd skazał go na 5 miesięcy więzienia w zawieszeniu na 2 lata. Carroll musi również odbyć 180 godzin prac społecznych, zapłacić 2 tys. funtów zadośćuczynienia i nie wolno mu kontaktować się z żoną i teściową.
_Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl.