Ich działanie miało charakter prewencyjny. W całych Tatrach obowiązuje czwarty, najwyższy stopień zagrożenia lawinowego. Słowaccy ratownicy nie chcieli czekać na zejście lawiny, woleli wywołać ją w kontrolowany sposób.
Człowiek będący na trasie nie miałby szans jej przeżyć . Lawina zeszła trasą narciarską znajdującą się u podnóża Spalonego Żlebu. Jej długość wyniosła prawie 1,5 km, a szerokość - około 150 metrów - informuje portal Tatromaniak.
Spalony Żleb znajduje się w dolnej części Doliny Rohackiej. W 2005 roku doszło tam do tragicznego wypadku – lawina porwała 8 turystów z Czech. Tylko jednego z nich udało się uratować.
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl.