Maria Butina została skazana na 18 miesięcy pozbawienia wolności, po tym jak przyznała się do bycia agentką. Teraz zostanie zwolniona z więzienia o niskim rygorze i przeniesiona do centrum migracji w Miami w celu deportacji. Do Moskwy ma przylecieć już w sobotę.
Robert Driscoll, prawnik agentki, powiedział, że otrzymał bardzo niewiele informacji na temat jej uwolnienia. Wszystkie szczegóły są pilnie strzeżoną tajemnicą.
Maria Butina studiowała w Rosji nauki polityczne i wielokrotnie odwiedzała USA. Brała udział w kilku wydarzeniach towarzyszących kampanii prezydenckiej Donalda Trumpa.
Była entuzjastką broni i mocno angażowała się w promocję prawa do jej posiadania. W 2016 r. Przeprowadziła się do USA na stałe aby kontynuować swoje studia w Waszyngtonie.
FBI aresztowało ją w lipcu 2018 r. i oskarżyło o działanie jako agent Federacji Rosyjskiej. Oskarżenie w dużej mierze wynikało z jej powiązań z z Aleksandrem Torszynem - wpływowym byłym członkiem rosyjskiego senatu i wiceprezesem rosyjskiego banku centralnego. Urzędnicy banku twierdzili, że Butina współpracowała z Torszynem, który miał rzekomo prowadzić nielegalne interesy.
Na początku tego roku republikanie w Federalnej Komisji Wyborczej USA zablokowali dalsze dochodzenie w sprawie pana Torszyna i jego domniemanych, nielegalnych działań. Rosja twierdzi, że Butina nie jest agentką, a przyznała się do tego po szantażu ze strony amerykańskich służb specjalnych.
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl.