W Tatrach trwa właśnie prawdziwy najazd turystów. Trwające w naszym kraju zimowe ferie powodują, że do Zakopanego i okolicznych miejscowości zjechały tysiące osób, planujących jazdę na nartach czy odpoczynek w zimowej scenerii.
Czytaj także: Krew na trasie do Morskiego Oka! Zagadka wyjaśniona
Wiele osób planuje także wycieczkę na popularne i tradycyjnie oblegane szlaki. Jednym z obowiązkowych punktów dla turystów odwiedzających Tatry jest wycieczka na Morskie Oko. To lokalizacja, która jest oblegana niezależnie od pory roku.
Czytaj także: Taternicy załamują ręce. Nagranie z Morskiego Oka
Przy wejściu na szlak do Morskiego Oka czekają naprawdę duże parkingi. Na placach na Palenicy Białczańskiej oraz Łysej Polanie znajduje się ok. 1000 stanowisk dla samochodów. Mimo to w szczycie sezonu jest to ilość niewystarczająca, a chęć skorzystania z miejsca musi zostać poprzedzona internetową rezerwacją.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
W ferie będzie drożej. Krocie za parking
Wspomniane parkingi zarządzane są przez Tatrzański Park Narodowy, który postanowił skorzystać ze zwiększonego zainteresowania. W tym celu wprowadzony został system tzw. dynamicznych cen. To wiąże się z podwyżką opłat za postój na parkingu.
Podczas ferii zimowych w dni powszednie postój kosztuje tam 45 złotych, z kolei w weekendy - 55 złotych. Ze względu na zastosowanie wspomnianego już mechanizmu "dynamicznych cen", stawka za postój w zależności od zainteresowania może jednak zwiększyć się aż do 75 złotych za jedno miejsce parkingowe.
Czytaj także: Trudne warunki w Tatrach. Ostrzegają przed lawinami
Stawki za parkowanie w okolicach Morskiego Oka mają powrócić do normy wraz z końcem lutego. Wówczas za postój zapłacimy maksymalnie 36 złotych w tygodniu, a także 49 złotych w weekendy.