Ustawa o darmowych lekach dla seniorów, która ma znacznie rozszerzyć listę bezpłatnych preparatów dla osób powyżej 65. roku życia, to jeden ze sztandarowych projektów Prawa i Sprawiedliwości przed jesiennymi wyborami. Już w maju Jarosław Kaczyński zapowiedział, że starsze osoby za leki płacić nie będą.
Czytaj także: Kiedy darmowe leki dla seniorów? Premier zdradził termin
- Programem darmowych leków dla seniorów za parę dni zajmie się rząd, a po paru tygodniach program będzie wdrożony - zapowiedział niedawno premier Mateusz Morawiecki. I faktycznie, przepisy trafiły do Sejmu, ale tam wszystko mocno zwolniło. Zdaniem "Super Expressu", Sejm i Senat mogą nie zdążyć uchwalić przepisów.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Minister zaskoczony? Reakcja na dawne słowa polityków PiS
W połowie czerwca minister zdrowia Adam Niedzielski był pytany o zapowiedziany przez Jarosława Kaczyńskiego program darmowych leków dla osób po 65. roku życia. Minister informował, że projekt ustawy w tej sprawie jest już praktycznie przygotowany, a lista leków wydłuży się i będzie liczyła ponad cztery tysiące substancji.
Jak się okazuje, coś poszło chyba nie tak. Sejm od wtorku zajmuje się ustawą i na razie wszystko nie wygląda korzystnie. W przepisach brak fundamentalnej dla nich listy darmowych leków, na które tak czekają emeryci oraz renciści. A czas ucieka, bo Sejm oraz Senat kończą kadencję już 28 lipca. Potem będzie wakacyjna przerwa.
Według "Super Expressu" posłowie planują zgłosić szereg poprawek do ustawy, która szybko nie opuści Sejmu, ale wróci do Komisji Zdrowia. Gdy już posłowie uporają się z przepisami, zajmą się nimi Senatorowie. Czas ucieka, seniorzy czekają, a prace nad ustawą idą ślamazarnie. Jaki będzie efekt? Tego dziś nie da się przewidzieć.
Część seniorów liczyła, że darmowe leki uda się wprowadzić już od 1 września 2023 roku. I ten pomysł spodobał się w PiS, bo byłby to idealny przedwyborczy prezent. Ale minister zdrowia mówił o 1 stycznia 2024 i o kosztach, które będą ogromne. Emeryci i renciści czekają, leki są naprawdę drogie. Część z nich porzuciła nadzieję, że się uda.
