Imperial Brands poinformowało w oświadczeniu, że rozpoczęło negocjacje z zewnętrznym podmiotem w sprawie sprzedaży swojego biznesu w Rosji. Wcześniej w kraju zawieszono wszystkie operacje finansowe.
Jednocześnie wspieramy również naszych ukraińskich pracowników i ich rodziny, w zakresie transportu i zakwaterowania, po to, by umożliwić im wydostanie się z obszarów najbardziej dotkniętych konfliktem, a także pomóc w przesiedleniu tym, którzy opuścili Ukrainę – napisano w komunikacie.
Kolejny koncern tytoniowy wycofuje się z Rosji. Wcześniej taką decyzję podjął BAT
W piątek 11 marca decyzję o wycofaniu się z Rosji podjął inny koncern tytoniowy, British American Tobacco. Rosja i Ukraina odpowiadają za ok. 3 proc. światowego biznesu BAT. Firma przeprowadziła jednak analizy, z których wynika, że "dalsze posiadanie aktywów na rynku rosyjskim nie jest w obecnej sytuacji uzasadnione".
Rozpoczęliśmy proces szybkiego transferu naszych rosyjskich przedsięwzięć przy zachowaniu pełnej zgodności z prawem lokalnym i międzynarodowym. Będziemy nadal wypłacać wynagrodzenia naszym 2,5 tys. pracowników w Rosji i zrobimy co w naszej mocy, aby zapewnić im przyszłe zatrudnienie – stwierdzono.
Czytaj także: "Zapomnijcie o Coca-Coli". Kreml ma dla Rosjan alternatywę
Philip Morris zawiesza działalność w Rosji. "Potępiamy rozgrywające się akty przemocy"
Nie wszystkie firmy tytoniowe całkowicie wycofują się z Rosji. Największy wytwórca papierosów na rosyjskim rynku, Japan Tobacco Inc., ogłosił 10 marca wstrzymanie inwestycji i działań marketingowych. Nie wykluczono jednak w przyszłości całkowitej sprzedaży swoich aktywów.
25 lutego, dzień po rosyjskiej inwazji na Ukrainę Philip Morris ogłosił zawieszenie działalności operacyjnej w tym kraju. Zamknięty został m.in. zakład produkcyjny w Charkowie. Podkreślono, że priorytetem jest zapewnienie bezpieczeństwa ukraińskim pracownikom.
Z szokiem przyjęliśmy wybuch wojny na Ukrainie i z całej mocy potępiamy rozgrywające się akty przemocy. Jednoczymy się w cierpieniu z niewinnymi mężczyznami, kobietami i dziećmi. Dołączamy do licznych głosów wzywających do natychmiastowego zakończenia działań wojennych i przywrócenia pokoju – powiedział Jacek Olczak, szef Philip Morris International.
Firmy wycofują się z Rosji
Nie tylko branża tytoniowa podejmuje kroki w związku z rosyjską agresją w Ukrainie. Jak informował portal money.pl, powołując się na analizę Yale School of Management, ponad 400 firm ogłosiło wycofanie się z tamtejszego rynku.
Na taki krok zdecydowały się m.in. IKEA, Apple, Amazon, Coca-Cola, czy Pepsi. W Rosji nie jest już dostępnych wiele luksusowych marek (np. Yves Saint Laurent czy Chanel).
Obejrzyj także: Sankcje na Rosję. "Wiele polskich firm nie jest w stanie odciąć się z dnia na dzień"