Trzeba uważnie patrzeć pod nogi. Różne kształty i linie na sklepowej podłodze oddziałują na ludzką podświadomość i sprawiają, że ludzie bezwiednie zwalniają. Im linie są bliżej siebie, tym klienci wolniej chodzą. Do takich wniosków doszli uczeni z IESEG School of Management w Lille we Francji.
Ten sam sposób stosuje się na drogach. W miejscach, gdzie często dochodzi do wypadków, maluje się poprzeczne linie, a kierowcy na nich zwalniają - skomentował prof. Nico Heuvinck z francuskiej uczelni.
Wszystko to, by zatrzymać klientów na dłużej - informuje Daily Mail".
Widziałeś lub słyszałeś coś ciekawego? Poinformuj nas, nakręć film, zrób zdjęcie i wyślij na redakcjao2@grupawp.pl.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.