Ukraińska Państwowa Straż Graniczna poinformowała o zatrzymaniu czterech mężczyzn, którzy chcieli opuścić kraj poprzez granicę z Węgrami. Jak w komunikacie, uciekinierzy przepłynęli przez rzekę Cisę na pontonie. Byli ubrani na czarno, a cała akcja została przeprowadzona w nocy. To jednak nie pomogło - cała czwórka została złapana 50 metrów od granicy z Ukrainą.
Nie dość, że będą mieli teraz problemy z prawem, to jeszcze stracili mnóstwo środków pieniężnych. Jeden z mężczyzn miał zapłacić przemytnikom 12 000 dolarów, inny 4000 dolarów, a 7000 dolarów miało zostać zapłacone później. Dwóch kolejnych uciekinierów zgodziło się zapłacić 11 000 dolarów już po przejściu na granicę sąsiedniego kraju.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Ukraińcy uciekają przed poborem. Ryzykują życiem
O zatrzymanych wiadomo również, że dwóch z to mieszkańcy obwodu dniepropietrowskiego, jeden pochodził obwodu kijowskiego, a kolejny z obwodu charkowskiego. Cała czwórka została zabrana do jednostki Straży Granicznej, gdzie będą sporządzane protokoły administracyjne i ustalane okoliczności planowej ucieczki.
To nie pierwsza sytuacja, gdy Ukraińcy próbują uciekać przed poborem do wojska poprzez rzekę Cisę. Niestety, niektórzy przypłacili za to życiem. Państwowa Straż Graniczna Ukrainy przypomniała, iż od początku pełnoskalowej inwazji Rosji na Ukrainę wzdłuż rzeki Cisy znaleziono ciała 41 osób. Rzeka przebiega przez granicę z Węgrami i Rumunią.
To już kolejny przykład spektakularnej próby ucieczki młodych Ukraińców, którzy chcą uniknąć poboru do wojska. Wielu z nich nie chce umierać na polu walki. Władze wprowadziły jednak restrykcyjne prawo. Po ataku Rosji na Ukrainę, mężczyźni w wieku poborowym (18-60 lat) nie mogą opuszczać kraju. Ukraińska armia nadal ma spore problemy, aby uzupełnić luki w liczbie żołnierzy.