Inwazja Federacji Rosyjskiej na Ukrainę postawiła wiele krajów świata w trudnej sytuacji. Pomimo chęci pomocy żadna armia nie może wkroczyć na teren Ukrainy i wesprzeć jej żołnierzy. Zaatakowany kraj nie należał do NATO, dlatego istnieje obawa, że interwencja zagranicznych wojsk mogłaby spowodować eskalację konfliktu na skalę globalną.
Czytaj także: ABW. Zatrzymano podejrzanego o szpiegostwo w Polsce
Rząd Ukrainy postanowił odpowiedzieć na skomplikowaną sytuację sojuszniczą. W tym celu ogłosił utworzenie legionu cudzoziemskiego dla osób z zagranicy, które będą chciały wesprzeć okupowany kraj w walkach obronnych. Na początku marca swoją chęć walki zadeklarowali ochotnicy ze Stanów Zjednoczonych. Wsparcie ukraińskiej armii zadeklarowało 3 tys. Amerykanów. Wśród nich są doświadczeni żołnierze, którzy brali w przeszłości udział w bardzo trudnych operacjach wojskowych, m.in. w Iraku.
Wszystko wskazuje na to, że doświadczeni w boju Amerykanie są już na terenie Ukrainy. Wyszkoleni żołnierze na dodatek sieją spustoszenie w szeregach Rosjan. W mediach społecznościowych poinformowano, że 24 marca jednej z grup zza oceanu udało się odbić położoną po Kijowem wioskę. Można uznać to za duży sukces, gdyż teren ten był okupowany przez wroga od początku inwazji. Na Twitterze pojawiło się również wideo przedstawiające działania ochotników.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.