Niedźwiedź zaatakował małżeństwo spacerujące z psem w niedzielę. Media jednak o zdarzeniu poinformowane zostały w poniedziałek. Państwowa Ochrona Przyrody (SzOP) potwierdziła takie zgłoszenie.
Atak miał miejsce na północy Słowacji. Para spacerowała szlakiem turystycznym w pobliżu wsi Pribylina - w powiecie Liptowski Mikulasz. Jak się okazało, mężczyzna doznał lekkich obrażeń nogi.
Czytaj także: Kładka otwarta, ludzie rzucili się na Trzaskowskiego
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Miejsce zbadał zespół interwencyjny do spraw niedźwiedzia brunatnego SzOP wspólnie z policją. W tym czasie zaatakowana para czekała w pobliskiej szopie, w której ukryła się przed zwierzęciem. Lokalne władze wezwały mieszkańców i turystów do zachowania zwiększonej ostrożności - przekazało RMF FM.
Był to drugi taki atak w ciągu zaledwie 48 godzin. W sobotę (30.03) niedźwiedź zaatakował w powiecie żylińskim na północy Słowacji. Do nieprzyjemnego spotkania doszło w lesie oddalonym od szlaków turystycznych. Zaatakowany mężczyzna miał ze sobą broń krótką, z której ranił niedźwiedzia. Służbom wyjaśnił, że działał w samoobronie.
Słowacki rząd chce odstrzału niedźwiedzi
Zdaniem SzOP, coraz częstsze doniesienia o atakach niedźwiedzi wynikają z długo nierozwiązywanego problemu.
Obecnie resort środowiska prowadzi rozmowy z myśliwymi na niektórych terenach, aby wspólnie zidentyfikować stwarzające problemy zwierzęta oraz i je "zlikwidować" - informuje Państwowa Ochrona Przyrody.
Słowacki rząd chce złagodzić warunki odstrzału niedźwiedzi. Szczególnie, że zwierzęta te są prawnie chronione. W ubiegłym tygodniu, rząd przyjął projekt ustawy zezwalającej na odstrzał niedźwiedzi poruszających się w miastach i wsiach.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.