24 sierpnia policjanci z Łodzi otrzymali zgłoszenie dotyczące zgonu 54-letniego bezdomnego mężczyzny. Ciało znalazła znajoma denata, która dostarczała mu pożywienie do pustostanu, w którym bezdomny na co dzień przebywał.
Brutalne morderstwo w Łodzi
Według śledczych obrażenia na ciele mężczyzny sugerowały, że do jego śmierci mogły przyczynić się osoby trzecie. W ramach przesłuchań świadków funkcjonariuszom udało się ustalić, co zdarzyło się przed śmiercią 54-latka.
Jak się okazało, 21 sierpnia mężczyzna wszedł w konflikt "na tle osobistym" z trójką osób mieszkających w tym samym pustostanie - poinformowała we wtorek KMP w Łodzi. "W efekcie niespodziewanej eskalacji agresji mężczyzna był kopany i uderzany po całym ciele" - czytamy na stronie policji.
W trakcie zdarzenia sprawcy mieli być nietrzeźwi i dopiero następnego dnia uświadomili sobie, co zrobili i postanowili zmienić miejsce pobytu. Mimo tego jeszcze w dniu zgłoszenia mundurowi zatrzymali 46-letniej kobietę i 32-letniego mężczyznę, biorących udział w zajściu. Kolejnego dnia w ręce policji trafił ich 42-letni kompan
Materiał dowodowy pozwolił na przedstawienie dwóm mężczyznom zarzutów współudziału w zabójstwie 54-latka. Za to przestępstwo może im grozić kara dożywotniego pozbawienia wolności. Ich znajoma odpowie natomiast za nieudzielenie pomocy pokrzywdzonemu, za grozi do 2 lat więzienia.
Czytaj także: Dantejskie sceny w bloku. 37-latek zamordował sąsiadkę
Podejrzani mężczyźni zostali tymczasowo aresztowani na okres 3 miesięcy. Dalsze czynności w sprawie są prowadzone przez śledczych z II Komisariatu Komendy Miejskiej Policji w Łodzi.