Jak podaje "Tygodnik Podhalański", w niedzielę (28 stycznia) lawina zeszła z Przełęczy pod Kopą Kondracką. Z pierwszych informacji przekazanych przez TOPR wynika, że pod śniegiem znalazła się jedna osoba.
Trwa akcja ratunkowa. Andrzej Maciata, doświadczony ratownik, w rozmowie z "TP" ocenił sytuację jako "bardzo poważną". – Sokół już lata tam i z powrotem z ratownikami i psami lawinowymi – poinformował lokalny portal w mediach społecznościowych.
Trzeci stopień zagrożenia lawinowego
Ze względu na intensywne opady śniegu połączone z porywistym wiatrem, w Tatrach ogłoszono trzeci (znaczny) stopień zagrożenia lawinowego. Na szlakach od kilku dni jest bardzo niebezpiecznie, a ratownicy TOPR apelują o rozwagę.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Poruszanie się wymaga bardzo dużego doświadczenia i umiejętności oraz posiadania bardzo dużej zdolności do oceny lokalnego zagrożenia lawinowego. Należy unikać stromych stoków, szczególnie wskazanych w komunikacie lawinowym, jako niekorzystnych pod względem wystawy lub wysokości. Konieczne jest zachowanie elementarnych środków bezpieczeństwa - czytamy w komunikacie TOPR.
W piątek (26 stycznia) doszło do dwóch wypadków lawinowych. Pierwsza lawina porwała dwóch narciarzy w rejonie Trzydniowiańskiego Wierchu. Na szczęście nikomu nic się nie stało.
Do drugiego wypadku lawinowego doszło na Zadnim Granacie. Lawina porwała trzech narciarzy. Dwóch z nich doznało lekkich obrażeń.