42-letni lublinianin środę, 3 marca 2021, zapamięta do końca życia. Jechał wtedy swoim volkswagenem z Biłgoraja do Lublina. Około godz. 18, w miejscowości Tarnawa Mała w powiecie biłgorajskim, doszło do tragedii.
Sarna wbiegła mężczyźnie pod samochód z taką siłą, że przebiła przednią szybę, zraniła kierowcę i zatrzymała się dopiero w bagażniku. Na szczęście mężczyzna był w stanie samemu zadzwonić po pomoc. Został przetransportowany do szpitala, gdzie stwierdzono u niego rozległe obrażenia. Policja ustaliła, że w czasie zdarzenia był trzeźwy. Niestety, zwierzę nie przeżyło.
Czytaj też: Żyła to pożyje. Willa za milion po rozwodzie
Do takich wypadków dochodzi coraz częściej. Policja apeluje więc do kierowców o to, żeby podczas jazdy, szczególnie leśnymi drogami, zachowali czujność.
Wiele zwierząt w starciu z samochodami ginie na drogach. Zniszczeniom ulegają pojazdy, ranni zostają ludzie - mówi młodszy aspirant Joanna Klimek z KPP w Biłgoraju.
Czytaj też: Tusk w żałobie. Śmierć bliskiej osoby
Mężczyzna miał zatem szczęście w nieszczęściu, że tragiczny wypadek skończył się dla niego na szpitalu.