Według Instytutu Meteorologii i Gospodarki Wodnej we wtorek na południu będzie duże zachmurzenie z większymi przejaśnieniami. Jednak w tych miejscach nie zabraknie deszczu.
W południowej połowie kraju miejscami opady deszczu, a od Górnego Śląska po Podkarpacie oraz Zamojszczyznę gdzieniegdzie burze. Prognozowana suma opadów w rejonach burz do 25 mm. Wiatr będzie słaby, miejscami umiarkowany, z kierunków wschodnich. W czasie burz porywy wiatru do 60 km/h - donosi IMGW w prognozie na wtorek.
Czytaj także: Najnowsza prognoza na lato. Jedna rzecz mocno niepokoi
We wtorek będzie burzowo, ale będzie też ciepło. Maksymalne temperatury będą wynosić od 23 do 27 stopni powyżej zera. Nad morzem i w rejonach górskich termometry wskażą od 17 do 21 kresek powyżej zera. Najcieplej będzie w Bydgoszczy, Toruniu, Warszawie, Lublinie i Białymstoku.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
W środę front burzowy sięgnie już północnych granic województw dolnośląskiego i świętokrzyskiego oraz połowy województwa łódzkiego i lubelskiego. W czwartek i piątek burze wycofają się z województwa łódzkiego. Będzie za to grzmieć w całej Lubelszczyźnie i na Mazowszu.
Jak informuje portal FaniPogody, w nadchodzących dniach możliwe będą opady gradu o średnicy 1-3 cm oraz wiatr w granicach 70-90 km/h.
Synoptycy przewidują, że najbliższe dni będą zdecydowanie cieplejsze od tych z poprzednich lat. Nie musimy obawiać się przymrozków.
Czytaj także: Pogoda w Europie oszalała. Jakie lato nas czeka?
Będzie deszcz, ale susza pozostanie. Prognoza pogody
Burzowe opady nie są czymś, co przyniesie wytchnienie wyschniętej ściółce. Nagły deszcz prędzej niż zażegnanie suszy zwiastuje lokalne podtopienia. Do tego ponieważ nadal będą nam towarzyszyć wysokie temperatury - deszcz, który spadnie, szybko wyparuje.
Na mapie Polski nie brakuje terenów, gdzie panuje susza hydrologiczna. W ostatnim czasie do obszarów, które są nią objęte, dołączyły zlewnie Elbląga i Przemszy z przyrzeczem Wisły.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.