Miesiąc temu do szkół wrócili uczniowie klas 1-3. Uczęszczają oni do placówek oświatowych z zachowaniem odpowiedniego reżimu sanitarnego. Czy jest szansa, by w najbliższym czasie podobny los spotkał również starszych uczniów?
Czytaj także: Szymon Chabior nie żyje. Dziennikarz miał 36 lat
W przyszłym tygodniu będzie decyzja, co dalej z nauką w szkołach, na razie obecny stan obowiązuje do końca lutego - przyznał w Porannej rozmowie w RMF FM Dariusz Piontkowski.
Przedstawiciel rządu przyjął dość tajemniczą postawę. - Mamy kilka możliwych wariantów, w zależności od tego, jak będzie rozwijała się epidemia - mówił wiceminister edukacji i nauki.
Mamy nadzieję, że przynajmniej uda się utrzymać to, że dzieci z klas I-III uczą się stacjonarnie - podkreślał Piontkowski.
Czytaj także: Rydzyk w tarapatach. Grozi mu do 10 lat więzienia
Koronawirus w Polsce. Czy otwarcie szkół wpływa na liczbę zakażeń?
Piontkowski wyjawił również, że jeśli doszłoby do gwałtownego wzrostu liczby zakażeń, to decyzję ws. dalszego funkcjonowania szkół będzie podejmował premier z Radą Medyczną.
Nasze dane wskazują na to, że w tej chwili nie widać wzrostu liczby zakażeń w szkołach - poinformował przedstawiciel rządu.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.