Sprawdzamy pogodę dla Ciebie...
Marcin Moneta | 

Sennacheryb – ojciec tyranów

4

Zrównał z ziemią Babilon i rozpętał pierwszy w historii światowy konflikt. Imię króla Asyrii Sennacheryba do czasów nowożytnych było synonimem tyranii.

Sennacheryb – ojciec tyranów
Sennacheryb (Domena publiczna)

Za jego panowania asyryjskie wojska zrównały z ziemią miasto Babilon i podporządkowały sobie państwo babilońskie. Sennacheryb, jeden z twórców potęgi imperium Asyrii, podbił też Królestwo Judy, co uważa się za pierwszy w dziejach światowy konflikt. Imię tego władcy aż do czasów nowożytnych było symbolem tyranii. Za swą politykę zapłacił jednak straszliwą cenę: został zamordowany przez własnych synów.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Zobacz także: Najbardziej niszczycielska wojna w Polsce. Przerażające skutki konfliktu

Pierwsza "wojna światowa" starożytności

Sennacheryb objął władzę w państwie w 705 roku p.n.e. w wieku ok. 35–40 lat. Nowy władca nie zamierzał zasypiać gruszek w popiele. Po śmierci ojca przeniósł stolicę kraju z Dur-Szarrukin do Niniwy i rozpoczął gigantyczną rozbudowę tego miasta, czyniąc je najpotężniejszym ośrodkiem miejskim swoich czasów. Asyria była już wówczas niekwestionowaną potęgą świata starożytnego. Jej wpływy rozciągały się daleko poza rdzennie asyryjski obszar górnej Mezopotamii. Sargon II serią zwycięskich wypraw podporządkował sobie także tereny leżące w granicach dzisiejszego Izraela, Syrii, Turcji, Armenii oraz Iranu.

x
Król Sennacheryb – przez stulecia jego imię było synonimem tyranii (CC BY 3.0, Timo Roller)

W czasach Sennacheryba świetnie wyszkolona armia asyryjska nie dotarła jeszcze co prawda do kraju faraonów, ale doszło do pierwszej poważnej konfrontacji tych dwóch potęg. Sennacheryb ruszył na wyprawę wojenną przeciw Królestwu Judy już w czwartym roku swojego panowania. Państwem Judy rządził wtedy król Ezechiasz. Eckart Frahm relacjonuje:

Atak Senacheriba na Judę w 701 roku p.n.e. można pod pewnymi względami nazwać pierwszym "wydarzeniem światowym". Obok Asyryjczyków i Judejczyków dotyczył także Egipcjan, Nubijczyków, Fenicjan, Filistynów, królestw Transjordanii, a być może nawet Babilończyków i Arabów. Został opisany w źródłach asyryjskich, w kilku księgach Biblii oraz w pracach Herodota. Ale najważniejszym powodem, dla którego warto szczegółowo zastanowić się nad kampanią 701 roku p.n.e., jest to, że miała ona ogromny wpływ na późniejszą reputację Asyrii.

Walka psychologiczna

Przebieg kampanii przeciwko Judzie jest dla historyków zagadką. Opisy wojny są w źródłach skrajnie różne. Według relacji biblijnej potężny asyryjski Sennacheryb, który po drodze pod mury Jerozolimy zniszczył lub wymusił uległość aż 46 miast judzkich, zamordował i wziął w niewolę tysiące ludzi. Ostatecznie jednak poniósł klęskę. Z kolei przekazy asyryjskie twierdzą coś zupełnie odwrotnego.

Przed zjawieniem się Asyryjczyków pod murami Jerozolimy król Judy Ezechiasz gorączkowo szukał sprzymierzeńców. I udało mu się: po jego stronie stanął kraj kuszyckich faraonów. W tym momencie konflikt przybrał "światowy" charakter. Sennacheryb po dotarciu pod Jerozolimę wysłał do przeciwników swego przedstawiciela. Rabszakeh przekazał im złowróżbny komunikat: nadeszły ostatnie dni Jerozolimy jako stolicy niepodległego państwa. Jeśli Ezechiasz myśli, że może polegać na Egipcie, popełnia poważny błąd. A jeśli ma nadzieję na boską odsiecz, to… także jest w błędzie.

Następnie wysłannik asyryjskiego króla zwrócił się wprost do mieszkańców Jerozolimy i przemówił w ich języku, obiecując, że jeżeli się poddadzą, być może zostaną przesiedleni, ale nie spotka ich nic złego: "Bo tak mówi król asyryjski: Zawrzyjcie ze mną pokój i mnie się poddajcie! A będziecie jedli owoce ze swej winorośli i ze swego drzewa figowego i będziecie pili wodę każdy ze swej cysterny, aż przyjdę zabrać was do kraju, który jest podobny do waszego – kraju zboża i moszczu, kraju chleba i winnic, kraju oliwy i miodu, abyście żyli, a nie umarli".

Mowa Sennacheryba, którą przekazał posłaniec, zawierała zarówno wątki gry psychologicznej, jak i bluźnierstwa. Podważała siłę sojuszników Judy i samego Boga Izraelitów, a jednocześnie kusiła oblężony lud do złożenia broni.

Próba sił potęg

Jeszcze zanim do tego doszło, Asyryjczycy starli się z siłami Egiptu i jego sojuszników. Do bitwy doszło w Elteke niedaleko miasta Aszdod, które za czasów Sargona II stało się stolicą najdalej na południe wysuniętej prowincji Asyrii. Źródła nie precyzują, kto wygrał tę konfrontację. Według Herodota zwycięzcami mieli być Egipcjanie, jednak wersja, którą przedstawia, brzmi po prostu bajkowo:

(…) armia Senacheriba, "króla Arabów i Asyryjczyków", rozbiła obóz w Peluzjum we wschodniej delcie Nilu i tam została zaatakowana nocą przez wielką liczbę myszy polnych. Myszy z zapałem przegryzały cięciwy luków i uchwyty tarcz i tym sposobem egipski król, którego Herodot nazywa Sethosem, odniósł następnego dnia łatwe zwycięstwo nad niedozbrojonymi Asyryjczykami.

Biblia nie podaje, kto zwyciężył, ale z całą pewnością nie mogło dojść do klęski Asyryjczyków, skoro cały czas kontynuowali kampanię i pacyfikowali kolejne ludy na obszarze dzisiejszego Izraela i państw ościennych. Frahm podkreśla:

Senacherib opisuje swoje działania przeciwko Judzie jako wielki sukces. Zaczyna od stwierdzenia, że "otoczył i zdobył 46 ufortyfikowanych miast Ezechiasza i mniejszych osad w ich okolicy". Miał korzystać przy tym z machin oblężniczych, usypanych ramp i z wyłomów uczynionych w murach miast. Biblia potwierdza jego słowa jednoznacznie: "W czternastym roku panowania króla Ezechiasza Senacherib, król asyryjski, najechał wszystkie warowne miasta judzkie i zdobył je".

Centrum dowodzenia armii asyryjskiej podczas kampanii w Lewancie było miasto Lakisz. Żeby je podbić, Asyryjczycy zbudowali potężną rampę oblężniczą, usypaną z kamieni o wadze 19 tysięcy ton. Jednak mimo tak spektakularnego sukcesu król Asyrii nie zdobył wówczas Jerozolimy. Dlaczego?

Boska interwencja czy zaraza?

Jeśli wierzyć asyryjskim przekazom, podczas całej kampanii Juda poniosła znaczne straty terytorialne i w ludności. Przesiedlonych miało zostać aż 200 tysięcy ludzi. Biblia przyznaje też, że Ezechiasz się poddał i sam prosił o pokój. Jednak ostatecznie pod murami Jerozolimy miał nastąpić cud, który ocalił miasto. Groźnego najeźdźcę miał pokonać sam Bóg, który za pośrednictwem proroka Izajasza zwrócił się do Ezechiasza: "Nie bój się słów, które usłyszałeś, a którymi pachołcy króla asyryjskiego Mi bluźnili. Oto ja spowoduję w nim takie usposobienie, że na wiadomość, którą usłyszy, wróci do swego kraju, i sprawię, że w swoim kraju padnie od miecza".

Szybko spełnił obietnicę: "Tejże samej nocy wyszedł Anioł Pański i pobił w obozie Asyryjczyków sto osiemdziesiąt pięć tysięcy ludzi. Rano, kiedy wstali, oto ci wszyscy byli martwymi ciałami, król asyryjski, zwinął więc obóz i odszedł. Wrócił się i pozostał w Niniwie".

x
XIX-wieczny drzeworyt przedstawiający biblijny przekaz o aniele niszczącym armię Sennacheryba (domena publiczna, Gustava Dore)

Część historyków rzeczywiście skłania się ku temu, że od zdobycia miasta mogły odwieść Sennacheryba jakieś niespodziewane okoliczności, np. epidemia, która zaatakowała żołnierzy. Hipotezę epidemiczną zdają się potwierdzać fantastyczne opowieści Herodota – mogło chodzić o patogeny przenoszone przez gryzonie. Niektórzy badacze uważają jednak, że wielki król asyryjski zrezygnował z oblegania Jerozolimy właśnie przez Egipcjan, którzy mieli zwyciężyć, a przynajmniej nastraszyć Asyryjczyków w bitwie pod Elteke. Z kolei według Frahma najlepszym wytłumaczeniem odwrotu Sennacheryba jest to, że król po prostu zrobił analizę zysków i strat i uznał, że lepiej będzie uczynić z Ezechiasza asyryjskiego wasala.

Krwawa zemsta

Litości, którą wykazał wobec Judy, władca Asyrii nie miał dla Babilonii. Choć oba państwa miały bardzo wiele wspólnego na płaszczyźnie kulturowej, religijnej i cywilizacyjnej i razem tworzyły Mezopotamię, stosunki między nimi były bardzo napięte.

Władcy z okresu złotego wieku Asyrii różnie podchodzili do Babilonii. Wielu z nich nie sięgało po środki ostateczne dla zgniecenia oporu. Królowie asyryjscy uczestniczyli też w tamtejszych świętach religijnych. Sennacheryb zszedł jednak z tej drogi. Zamiast pojednawczych gestów oraz darów dla Marduka i innych bóstw babilońskich, przy pierwszej misji pacyfikacyjnej wywiózł wszystkie kosztowności, armię eunuchów i nałożnice z dworu lokalnego władcy, którego przepędził. Na tronie osadził swego syna – Aszur-nadin-szumiego.

Kilka lat później w Babilonii zawiązał się spisek pod wodzą wróżbity, niejakiego Aplaja. Doszło do zamachu stanu. Syn Sennacheryba został obalony i wydany Elamitom, którzy torturowali go i zabili. Jego śmierć zaogniła konflikt między Asyryjczykami a Babilończykami. Kara, jaką asyryjski król postanowił wymierzyć buntownikom, była okrutna. Frahm pisze:

(…) wojska asyryjskie spotkały się z połączonymi siłami babilońsko-elamickimi w pobliżu miasta Nippur (…). Doszło do bitwy i Asyryjczycy wyszli z niej zwycięsko. W odwecie za zamordowanie Aszur-nadin-szumiego zabili jednego z synów elamickiego króla Halluszu-Inszuszinaka.

Nergal-uszezib [nowy władca Babilonii – przyp. red.], który spadł z konia w połowie bitwy, został schwytany i przywieziony do Niniwy. Czekał go tam ponury los. Senacherib kazał przykuć go łańcuchami przy bramie prowadzącej do cytadeli, za towarzystwo przydając mu dzikiego niedźwiedzia, również w łańcuchach. Zwierzę niespiesznie pożarło jeńca.

Burzyciel Babilonu

Nie był to kres, a dopiero początek krwawej konfrontacji, która poskutkowała zrównaniem Babilonu (stolicy Babilonii) z ziemią. W 691 roku p.n.e. wielka armia złożona z Babilończyków i ich sojuszników ruszyła na północ wzdłuż Tygrysu, próbując zapewne przedostać się w głąb państwa asyryjskiego. Jednak siły koalicji nie dotarły do celu. Wojska Sennacheryba zastąpiły im drogę w pobliżu Halule, niedaleko współczesnej Samarry. Starcie skończyło się miażdżącym zwycięstwem Asyrii, a król postanowił na dobre rozprawić się z krnąbrnym sąsiadem. Latem następnego roku jego żołnierze stanęli pod murami Babilonu.

x
Asyryjscy żołnierze niosący głowy swoich wrogów (CC BY-SA 4.0, Osama Shukir Muhammed Amin FRCP(Glasg))

"Mieszkańcy Babilonu bronili się rozpaczliwie, świadomi, jaki los chce zgotować im Senacherib. Wytrwali piętnaście miesięcy, w podłych warunkach" – opisuje Frahm. Późną jesienią 689 roku p.n.e. Asyryjczycy ostatecznie zajęli miasto. To, co działo się później w Babilonie, można nazwać jedynie bezprecedensową rzezią. Sennacheryb chwalił się:

Ludzi (Babilonu), młodych i starych, nie oszczędzałem. Wypełniłem kwartały miasta ich zwłokami. (…) Zniszczyłem, zdewastowałem i spaliłem miasto i jego zabudowania. Usunąłem cegły i ziemię z muru wewnętrznego i zewnętrznego, świątyń i zigguratu, i wrzuciłem je do rzeki Arahtu. Przekopałem kanały w głąb miasta, powodując zniszczenia większe niż te, które poczynił potop. Aby w przyszłości miejsca tego miasta i jego świątyń nie dało się już rozpoznać, rozpuściłem je w wodzie i unicestwiłem, czyniąc z nich łąkę.

Babilon zmienił się w morze ruin. Po pacyfikacji sąsiada Sennacheryb podjął też bezprecedensową akcję propagandową, mającą wymazać babilońską tradycję ze świadomości ludzi. Nakazał modyfikować święte teksty i kopiować elementy tradycji, wystroju i obrzędów babilońskich tak, by nadać im asyryjski charakter. Nie udało mu się jednak zniszczyć pamięci po Babilonie, a jego syn – następca tronu – Asarhadon rozkazał… odbudować miasto.

Królobójstwo

Osiem lat po zniszczeniu Babilonu Sennacheryb został zamordowany, najprawdopodobniej przez własnych synów. Wszystko dlatego, że – wbrew przyjętemu zwyczajowi – zdecydował się powierzyć władzę nie najstarszemu Urdu-Mullissiemu, ale młodszemu z synów Asarhaddonowi. "Biblia wspomina, że drugi syn Senacheriba, Szarezer (asyryjski Szarru-usur), był również zamieszany w zabójstwo" – pisze Frahm. Spiskowcy nie zdołali jednak przejąć władzy. Podczas zamętu po zamachu stanu do gry wkroczył Asarhaddon i to on ostatecznie – zgodnie z wolą ojca – zasiadł na asyryjskim tronie.

x
Osiem lat po zniszczeniu Babilonu Sennacheryb został zamordowany. (domena publiczna, Théodore De Bry – Utpictura)

Imię Sennacheryba przetrwało bardzo długo. Wymienione w Biblii dotrwało aż do czasów nowożytnych, stając się synonimem tyranii. O "senacherybach" pisał m.in. Lord Byron. Ponura reputacja jednego z twórców potęgi Asyrii była jednak zdecydowanie na wyrost. Sennacheryb nie różnił się wcale od innych władców swoich czasów. Poza tym okazał łaskę Jerozolimie. Tej łaski nie dostali ci, którzy kilkadziesiąt lat po jego śmierci doprowadzili Asyrię do upadku. Chaldejskie państwo nowobabilońskie, powstałe na asyryjskich gruzach szybko zwróciło się przeciwko Judzie, a król Nabuchodonozor II najechał, zdobył i zniszczył Jerozolimę.

Źródło:

Tekst powstał w oparciu o książkę Eckharta Frahma "Asyria. Powstanie i upadek pierwszego imperium w historii świata", Dom Wydawniczy Rebis, 2025.

Źródło:ciekawostkihistoryczne.pl
Dziękujemy za Twoją ocenę!

Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Które z określeń najlepiej opisują artykuł:
Wybrane dla Ciebie
Wyniki Lotto 23.02.2025 – losowania Multi Multi, Ekstra Pensja, Ekstra Premia, Mini Lotto, Kaskada
Watykan wstrzymuje oddech. Członkowie Gwardii Szwajcarskiej są ściągani z urlopów
Brytyjczyk odwiedził Polskę. Mówi o kobietach i przereklamowanych miejscach
Zaskakujące odkrycie archeologów. Pomógł im sam Leonardo da Vinci
Tragiczna noc w Krakowie. Policja rozpoczyna śledztwo w sprawie śmierci dwóch osób
Ta rodzina przyjęła setki uchodźców z Ukrainy. Teraz wyjawia prawdę
Tłumy wiernych pod szpitalem. Modlą się za zdrowie papieża Franciszka
Nagle pojawił się "szeryf autostrady". Oto co zrobił
Papież Franciszek dostał wyjątkowe listy i rysunki. Jest reakcja
Niebezpieczne warunki w Tatrach. Seria tragicznych wypadków
Piwo pod chmurką? W tych europejskich miastach zapłacisz wysoki mandat
Tragedia w Beskidach. GOPR wydał komunikat
Przejdź na
Oferty dla Ciebie
Wystąpił problem z wyświetleniem strony Kliknij tutaj, aby wyświetlić