Sprawdzamy pogodę dla Ciebie...

Służby zatrzymały zdrajcę. Nie do wiary, jak pomagał Rosjanom

Służba Bezpieczeństwa Ukrainy zatrzymała mieszkańca obwodu kijowskiego, który w czasie okupacji obwodu pomagał Rosjanom. Przekazywał adresy członków ruchu oporu, którzy zostali później porwani i wywiezieni do Federacji Rosyjskiej. Grozi mu dożywocie.

Służby zatrzymały zdrajcę. Nie do wiary, jak pomagał Rosjanom
Zatrzymali zdrajcę, który pomagał Rosjanom (sbu.gov.ua)

Jak przekazała Służba Bezpieczeństw Ukrainy, w czasie okupacji regionu wyszgorodzkiego mieszkaniec wsi Glebowka wspierał rosyjskich najeźdźców i oferował im swoją pomoc. Śledztwo ustaliło, że przekazywał on najeźdźcom adresy mieszkańców, którzy potencjalnie mogli być częścią ruchu oporu.

Zdrajca pomagał Rosjanom

Część z nich walczyła wcześniej w Donbasie. Po "wskazówce" zdrajcy rosyjskie wojsko weszło do domów ukraińskich patriotów i porwało ich. Śledczy dowiedzieli się, że ofiary były torturowane i wywożone do Rosji.

Prokuratura przekazała, że zdrajca przekazał Rosjanom m.in. informację o tym, że niektórzy mieszkańcy jego wsi mają broń. Po tym te osoby zostały pozbawione wolności przez okupantów i wywiezione na terytorium Federacji Rosyjskiej, gdzie nadal przebywają.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Zobacz także: Pomoc USA to przełom? Generał Bieniek wyjaśnia

Okradał miejscowych

Mężczyzna rabował też domy pod pozorem "pomocy" w logistyce grup okupacyjnych Federacji Rosyjskiej. W ten sposób skonfiskował mieszkańcowi wsi samochód i bus. Podejrzany organizował także dystrybucję "ładunków humanitarnych i żywności" od rosyjskiego wojska wśród mieszkańców miasteczka.

Ponadto od żołnierzy sił zbrojnych Federacji Rosyjskiej otrzymał pozwolenie na poruszanie się po okolicy, oznaczając swój samochód symbolem "V", co pozwoliło mu swobodnie przekraczać wrogie punkty kontrolne.

Grozi mu dożywocie

Po wyzwoleniu obwodu kijowskiego zdrajca próbował ukryć się w regionie, ale został zatrzymany przez SBU. Podczas przeszukania w jego domu znaleziono paczki żywnościowe wyprodukowane w Federacji Rosyjskiej oraz telefony komórkowe z kontaktami Rosjan.

Mężczyzna został poinformowany o podejrzeniu na podstawie części 2 art. 111 (zdrada stanu popełniona w stanie wojennym) Kodeksu karnego Ukrainy. Grozi mu dożywocie.

Trwa ładowanie wpisu:twitter
Autor: BA
Dziękujemy za Twoją ocenę!

Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Które z określeń najlepiej opisują artykuł:
KOMENTARZE WYŁĄCZONE
Sekcja komentarzy coraz częściej staje się celem farm trolli i polem do dezinformacji. Dlatego zdecydowaliśmy się wyłączyć możliwość komentowania pod tym artykułem.
Redakcja o2.pl
Wybrane dla Ciebie
Zmasowane ataki Izraela na Liban. Ponad 47 zabitych
Ukraiński recydywista w Sopocie. Pokazał policjantom fałszywe prawo jazdy
Trzaskowski: Na spotkania w prekampanii jeżdżę prywatnym samochodem, urlopu nie planuję
Wypadek na roli. Nogę mężczyzny wciągnęła maszyna
PiS ogłosi swojego kandydata na prezydenta. Wiadomo już gdzie
Skrajnie osłabiony senior w Gdańsku. Jej reakcja uratowała życie 71-latka
Estonia. Tysiące niewybuchów na poligonie wojsk NATO
Łatwiejszy dostęp do pomocy psychologicznej dla nastolatków? "Zmiany od dawna oczekiwane"
Wywieźli ponad 600 opon. Smutny widok. "Las to nie wulkanizacja"
Groźny wypadek w Piotrkowie. Samochód wjechał w przystanek
Skandaliczna interwencja w Gdańsku. "Nie jestem zwykłym psem"
"Straszna tragedia". Szkoła żegna 14-letnią Natalię
Przejdź na
Oferty dla Ciebie
Wystąpił problem z wyświetleniem strony Kliknij tutaj, aby wyświetlić