W Stanach Zjednoczonych przez kilka tygodni szukano 22-letniej Gabby Petito. Blogerka zaginęła podczas podróży po kraju. Dziewczyna regularnie publikowała w mediach społecznościowych zdjęcia z wyprawy, po raz ostatni 25 sierpnia. Pod koniec miesiąca po raz ostatni też kontaktowała się ze swoją rodziną.
Ciało 22-latki znaleziono w parku narodowym
Poszukiwania Gabby Petito trwały od 11 września. Przeczesywano rejon Parku Narodowego Grand Teton. We wtorek znaleziono tam ciało młodej kobiety. Koroner sądowy potwierdził, że należało ono do 22-letniej blogerki Gabby Petito. Oświadczył, że Petito padła ofiarą zabójstwa, ale nie poinformował o dokładnej przyczynie śmierci.
Blogerka podróżowała po kraju ze swoim partnerem Brianem Laundrie. 1 września mężczyzna sam wrócił białą furgonetką do domu rodziców na Florydzie. Nie chciał rozmawiać z policją, wynajął adwokata, a potem zniknął. Służby zaczęły poszukiwania mężczyzny.
Czytaj także: Tajemnicze zaginięcie Gabby Petito. Nowe fakty w sprawie
Liczne spięcia pomiędzy Gabby a Brianem
Jak relacjonują amerykańskie media, pomiędzy narzeczonymi dochodziło do licznych spięć. W sierpniu policja interweniowała w sprawie "awantury domowej". Według raportu policyjnego, mimo śladów przemocy, Gabby i Brian przekonywali, że się kochają i są szczęśliwi.
W sieci pojawił się filmik, który policjanci nagrali podczas interwencji 12 sierpnia. Funkcjonariusze poinformowali, że zgłoszenie przyjęli od świadków zdarzenia, których zdaniem mężczyzna bił kobietę. Na nagraniu widać policjanta, który wprost pyta blogerkę, skąd ma dziwne ślady na twarzy oraz ramieniu i czy to partner ją uderzył.
Chyba tak, ale ja uderzyłam go pierwsza - odpowiada Gabby Petito.
Chwycił Gabby za twarz i zadrapał w policzek
Gabby dodała, że ma zaburzenia obsesyjno-kompulsywne i czasami ma "takie złośliwe nastawienie". Po tym zdarzeniu Brian miał wyrzucić dziewczynę z samochodu i kazał jej odetchnąć. Następnie blogerka, pokazuje ślady na twarzy i mówi, że narzeczony chwycił ją za twarz i prawdopodobnie paznokciem zadrapał w policzek.
Ze wstępnego raportu i nagrania policji, które pojawiły się już jakiś czas temu, wynika, że zarówno Gabby Petito, jak i Brain Laundrie przyznali, że to kobieta najpierw zaczęła bić. Dopiero po tym mężczyzna złapał ją za twarz i odepchnął. Zgodnie z sugestią policji miała spędzić noc osobno, a Gabby Petito wydawała się "zdezorientowana i rozemocjonowana".