Zakopane ciała znaleziono po obu stronach drogi w pobliżu Makarowa, gdzie znajdowały się rosyjskie pozycje. W dole policjanci zauważyli ciała trzech mężczyzn, w tym jednego cudzoziemca.
Czytaj także: Spisek podczas Eurowizji 2022? "Nie do końca wierzę"
Czech był wolontariuszem
Jak ustalono, obywatel Czech, którego ciało znaleziono, pracował w Ukrainie jako kierowca ciężarówki, a wraz z rozpoczęciem działań wojennych przyjechał z pomocą jako wolontariusz.
3 marca Czech przestał kontaktować się z rodziną. W domu 49-latek miał żonę i brata. Pozostałe dwie osoby znalezione w grobie nie zostały jeszcze zidentyfikowane, ale potwierdzono, że były w cywilnych ubraniach. Policja na razie próbuje ustalić ich tożsamość z pomocą list osób zaginionych i poprzez rozmowy ze świadkami.
Rozebrali i zastrzelili
Obok pochówku mundurowi znaleźli sztandar z granatem F-1, który pozostawili najeźdźcy. Ponadto, jak przekazał szef policji w obwodzie kijowskim Andrij Nebytow, w pobliżu wsi Rakowka policja znalazła ciało innego zastrzelonego mieszkańca. Ofiarą najeźdźców był emerytowany były funkcjonariusz organów spraw wewnętrznych.
W czasie okupacji mężczyzna wyszedł po drewno na opał i nie wrócił. Jak się okazało, żołnierze Federacji Rosyjskiej rozebrali mężczyznę i go zastrzelili. Zabitego pochowano na polu obok stanowisk bojowych Rosjan.
Makarów zniszczony w 40 procentach
Rozpoczęta na początku marca okupacja części miasta zakończyła się w kwietniu, gdy Rosjanie wycofali się z zajmowanych wokół Kijowa obszarów. Szacuje się, że wskutek walk i ostrzału Makarów został zniszczony w około 40 procentach.
Szef policji obwodu kijowskiego Andrij Nebytow poinformował, że dotychczas w masowych grobach i pod gruzami znaleziono ponad 900 ciał cywilnych ofiar działań rosyjskiej armii. Szef policji podkreślił, że ofiary nie miały nic wspólnego z formacjami i działaniami wojskowymi. Według wstępnych szacunków 95 proc. ofiar zginęło od kul.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.