Pierwszy września za nami, a to oznacza, że oficjalnie zakończyły się tegoroczne wakacje. Nie oznacza to jednak końca sezonu wakacyjnego w popularnych kurortach nadmorskich i górskich. Te wciąż odwiedzane są przez tysiące turystów, którzy pragną po raz ostatni skorzystać z długich i ciepłych dni.
Szczególnie dużym zainteresowaniem latem niezmiennie cieszą się polskie Tatry. Niestety z tego też powodu systematycznie zdarzają się przypadki, że nawet w wysokie partie gór wybierają się osoby do tego nieprzygotowane. Jedną z takich osób była pewna turystka, która postanowiła zdobyć tatrzańskie szczyty w ostatnich dniach sierpnia.
Nie było w tym nic zeskakującego, gdyby nie jej skrajne nieprzygotowanie do takiej wędrówki. Jak możemy zobaczyć na profilu tatry_official w mediach społecznościowych, kobieta postanowiła wybrać się na wymagający szczyt w klapkach.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
W klapkach z futerkiem poszła w wysokie Tatry
Podobnie jak w wielu podobnych przypadkach, tak i tym razem nagranie z udziałem nieprzygotowanej do górskiej wędrówki wywołało lawinę komentarzy. Wiele osób zauważało, jak niebezpieczne jest wchodzenie na szczyt w takim obuwiu, inni zaś wykazywali sporo zrozumienia.
Dobrze, że to futro na nich na przynajmniej w palce nie zmarznie.
Jeśli potrzebowałaby pomocy GOPR-u, powinna by zapłacić. Pozostali od razu by się nauczyli i wiedzieli, w czym się chodzi po skałach.
Da się? Nie rozumiem w ogóle sensu wrzucania takich filmików. Na Orlej Perci widziałem gościa w sandałach i dawał sobie świetnie radę.
Myślę, że wytrawny turysta miałby problem, by pokonać taki szlak w tym obuwiu. Szacun dla dziewczyny.