Niebezpieczny incydent w polskich górach. Turyści wybrali się na wspinaczkę Bulą pod Rysami, by zdobyć najwyższy szczyt Tatr, gdy nagle na ich drodze pojawił się spadający z ogromną prędkością głaz.
Do zdarzenia doszło w połowie czerwca. Piękna, słoneczna pogoda i błękitne niebo sprzyjało górskim wędrówkom. Sympatycy wspinaczki postanowili wybrać się na Rysy. Nie mieli pojęcia jak niebezpieczna będzie to dla nich wyprawa...
Byli już w połowie drogi, kiedy ze szczytu oberwał się głaz i ruszył wprost na nich. Dosłownie centymetry dzieliły przerażonych turystów od tragedii. Krótkie wideo zarejestrowało kilka sekund, które mogły zaważyć na zdrowiu, a nawet życiu, wspinaczy.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Brawura w Tatrach? Wideo krąży w sieci
Film trafił do sieci i można go obejrzeć na Instagramie. Profil tatry_official opisał je wymownym komentarzem: "BARDZO NIEBEZPIECZNA SYTUACJA". Pod wpisem niemal natychmiast rozpoczęła się dyskusja fanów Tatr.
"Oż kurde", "Ale uparte ludzie na te Rysy, tyle razy było pisane i filmiki, że jeszcze nie jest sezon na Rysy, to nie, tylko Rysy Rysy Rysy" - komentują internauci.
Bula pod Rysami, zdaniem Portalu Tatrzańskiego, owiana jest złą sławą. Często bowiem słyszy się o wypadkach w tym rejonie. Znajduje się w połowie przewyższenia pomiędzy Czarnym Stawem a wierzchołkiem Rysów.
Przeczytaj również: Naukowcy przyznają. Tak ogromnej migracji zwierząt jeszcze nie widzieli
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.