NHS, czyli brytyjska organizacja zdrowia, twierdzi, że nawet jedna piąta przypadków COVID-19 odznacza się właśnie tym nowym objawem - tzw. wrzodziejącym językiem, podaje Daily Mail. Na oficjalnej liście objawów COVID-19 nie ma jednak o tym ani słowa, a to błąd, uważa NHS.
Wrzodziejący język to coraz częstszy objaw koronawirusa
Prof. Tim Spector stwierdził, że to coraz częstszy objaw, a pacjenci, którzy zgłaszają ten problem, są bagatelizowani i nie są testowani na COVID-19, choć powinni.
Wrzodziejący język, a także inne, widoczne na języku skazy i rany mogą być oznaką koronawirusa. Dlatego też wszystko, co związane jest z koronawirusem i widoczne jest na języku, nazywa się ogólnie "covidowym językiem".
Widząc rosnącą liczbę "covidowych języków" i dziwnych owrzodzeń jamy ustnej- jeśli masz dziwne objawy, a nawet ból głowy i zmęczenie, zostań w domu! 35 proc. ludzi zakażonych koronawirusem ma nietypowe objawy w ciągu pierwszych 3 dni, kiedy najbardziej zarażają innych - mówi prof. Spector.
Epidemiolog, który na bieżąco analizuje informacje z aplikacji brytyjskiej dot. koronawirusa, twierdzi, że pacjenci sami zaznaczają bardzo często wrzodziejący język za objaw.
Potem 1/5 z nich ma wykonywany test na koronawirusa, który pokazuje, że są zakażeni. Część chorych może mieć tylko taki objaw, przez co może go potem zbagatelizować i nie iść do lekarza, a następnie, nie wiedząc nic o swojej chorobie, przenosić zakażenie dalej. NHS zachęca, aby wszyscy wpisali ten objaw do oficjalnych list, a także, aby informowali o nim pacjentów.