Młode małżeństwo postanowiło, że nie będą mieć dzieci. Ta decyzja nie każdemu jednak przypadła do gustu, a w szczególności... teściowej, która bardzo chciała mieć wnuka.
Kobieta od początku nie kryła swojego niezadowolenia. Na początku jednak próbowała przekonywać młodą parę do zmiany zdania. Z uporem maniaka tłumaczyła im, że ród przez nich wymrze, jeśli nie doczekają się potomka.
Uparła się
Jej prośby, groźby i błagania na nic się jednak nie zdały. Małżeństwo chciało cieszyć się sobą. Matka mężczyzny zatem zdecydowała się na niewyobrażalnie egoistyczny krok. Pod nieobecność syna i synowej wpadła do ich domu pod pretekstem zrobienia obiadu.
Czytaj też: Portugalia w strachu. Koronawirus znów atakuje
Wysłała syna do sklepu po brakujące składniki. Wiedziała też, że synowa szybko nie wróci z pracy. Zajrzała więc do szafki, w której trzymali prezerwatywy, wzięła igłę i zaczęła je nakłuwać. Pech chciał, że na gorącym uczynku przyłapała ją synowa.
Kobieta nie mogła wydusić z siebie ani słowa. Rzuciła jedynie oschłe "chciałam ratować rodzinę". Młodą parę ogarnął strach, bo wcześniej również odwiedziła ich pod podobnym pretekstem.
Niestety, plan teściowej wypalił. Małżeństwo oczekuje potomka. Z egoistyczną teściową jednak nie chcą mieć na razie żadnego kontaktu.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.