Julia Wieniawa wybrała się w Tatry. I choć zdjęcia z Kasprowego Wierchu są urocze, to jednak fani skupili się na ważnym szczególe krótkiego wideo, które opublikowano na instagramowym koncie młodej aktorki.
Chodzi o buty. Mówiąc delikatnie - nie są one raczej przeznaczone i dostosowane do warunków Kasprowego Wierchu. Fani, miłośnicy zimowych sportów, ostro skrytykowali Wieniawę za jej ubiór. Aktorka biegała w nich, nawet nie pozostawiając śladów na śniegu.
Rozumiem, że potrzeba lansu i reklamy. Przecież każdy ma do tego prawo, każdemu wolno - tego nie neguję, ale bieganie w takich "kapciach" nawet po Kasprowym Wierchu nie jest rozsądnym pomysłem. Zwłaszcza w obecnych warunkach. Udało się, nic się nie stało - ok, ale następnym razem więcej rozwagi - apeluje internautka.
Ej, lala, gdzie raki? Jedyne co powinnaś reklamować na Kasprowym Wierchu to odpowiedni sprzęt do uprawiania zimowej turystki w wysokich partiach gór. Wszyscy trąbią o tym, jak ciężkie panują warunki w Tatrach. Nie biegajcie tak po zboczach i nie w takich butach - twierdzi ktoś inny.
Nie tak dawno był wypadek na Kasprowym Wierchu. Kobieta poślizgnęła się. Zastanowiłbym się na dodawaniem tego filmiku - brzmi przestroga fanki.
Wszystko super, ale jest dużo miejsc w Tatrach, gdzie można było zrobić tę sesję. Nie interesuje mnie, czy wjechała kolejką, czy nie. To ubranie i zachowanie pokazuje, jak nie zachowywać się zimą w górach, bo o wypadek nie trudno. Zwłaszcza, jak się hasa w takich butach po śniegu pokrytym lodem. Gratuluję świecenia przykładem. A później TOPR lata kilka razy dziennie, bo ktoś się naogląda i on "też może" - czytamy.
Fani zatroskani o zdrowie Julii Wieniawy
W sieci pojawiły się gorsze komentarze, zawierające wiele wulgaryzmów. Internauci gorzko ocenili wyluzowane podejście Wieniawy do sytuacji.
Co ciekawe, na innych zdjęciach z Tatr Julia Wieniawa jest ubrana w odpowiedni sposób. Ma dobre obuwie i cały kombinezon, który o wiele bardziej nadaje się do srogiej zimy, która panuje w tym rejonie.
To tylko jednorazowa wpadka? Być może Wieniawa przebrała się tak na chwilę, do sesji, a po chwili przetransportowano ją do bezpiecznego miejsca...? Miejmy nadzieję.
Czytaj także: Odkrycie na budowie. Przyjechało 80 archeologów
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.