Jeszcze w ubiegły weekend wszystko wskazywało na to, że na majówkę w Tatry zamiast piknikowych koszyków czy przenośnego grilla warto zabrać ze sobą narty i puchówkę.
Zdjęcia górskich wiosek i hal przykrytych grubą warstwą śniegu obiegły Internet, szokując turystów planujących długi weekend majowy w Zakopanem i okolicach.
Czytaj także: "Mocne dane". Nie wyobrażamy sobie majówki bez alkoholu
Wszystko wskazuje jednak na to, że obawy przed zimową scenerią w maju okazały się przedwczesne. Tygodnik Podhalański zapowiada, że ostatni taki zimowy poranek w Tatrach właśnie dobiegł końca.
W nocy w Zakopanem temperatura spadła do 0 st. C., ale dziś powinna wzrosnąć do 7. Rano naszym oczom ukazały się zaśnieżone bajkowe krajobrazy. Wszystko wskazuje, że był to ostatni taki zimowy poranek tej wiosny. Każdy kolejny dzień ma być cieplejszy. W niedzielę w Zakopanem 17, a w poniedziałek 20 st. C. Dużo słońca - zapowiada lokalny portal.
I przestrzega turystów, którzy wybierają się w wyższe partie Tatr przed zdradliwymi skutkami nagłego ocieplenia.
Miejscami, zwłaszcza w okolicach grani i w żlebach, wiatr utworzył głębsze zaspy. W godzinach porannych i przed południem śnieg jest twardy, natomiast później, zwłaszcza w miejscach nasłonecznionych, staje się ciężki, mokry i grząski. Pokrywa śnieżna nie jest stabilna - podkreślają autorzy z Tygodnika Podhalańskiego.
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl
