Do przejmującego zdarzenia doszło na jednym z włocławskich osiedli. Młody łoś wpadł pod samochód i zginął w trakcie akcji ratowniczej. Mieszkańcy chcą wyciągnięcia konsekwencji wobec służb, które doprowadziły do dramatu.
Wielu właścicieli psów uważa, że las jest miejscem, w którym pupil może odpocząć od smyczy i cieszyć się wolnością. Tymczasem wypuszczenie psa luzem może mieć fatalne konsekwencje, o czym przypomnieli leśnicy z Nadleśnictwa Garwolin, pokazując nagranie z fotopułapki. "Dbajcie o bezpieczeństwo swoich psów" - zaapelowali.
Szokujące nagranie z polowania obiegło media społecznościowe. Widać na nim jak ranny łoś z ofiary zmienia się w atakującego. Na nagraniu widać, jak zwierzę rzuca się na myśliwego, niemal go tratując, a jego kompanii bezradnie próbują mu pomóc.
W niedzielę 3 listopada na drodze krajowej nr 2 w miejscowości Woroniec (woj. podlaskie) doszło do niebezpiecznego zdarzenia. Kierujący peugeotem 54-letni mężczyzna zderzył się z łosiem, który niespodziewanie wybiegł na jezdnię. Zwierzę zginęło na miejscu, samochód nadaje się do kasacji.
Sceny w centrum Zakopanego. Na jednym z tamtejszych rond przyłapany został łoś. Majestatycznie pokonywał drogę. Co istotne, poruszał się we właściwym kierunku.
Bywa, że mamy uszkodzony samochód nie z własnej winy, a nie jesteśmy w stanie wyegzekwować odszkodowania. Tak kończy się zderzenie z dzikim zwierzęciem. Jeśli dojdzie do niego w miejscu oznaczonym znakiem A-18B, to nie mamy szans na odszkodowanie. Przekonał się o tym kierowca volkswagena, który jechał w środę drogą wojewódzką 696.
Pan Adrian podzielił się w sieci wyjątkowym nagraniem. Tuż obok jego samochodu przemknął... łoś! Krótki materiał wywołał spore poruszenie wśród komentujących. "Czepiacie się go, okolice zwiedza" - stwierdził żartobliwie jeden z internautów.
"Dziennik Zachodni" donosi, że na odcinku drogi pomiędzy miejscowościami Panki i Truskolasy (pow. kłobucki), nieopodal szczytu wzniesienia, grasuje dorodny łoś. Zwierzę może mieć aż dwa metry i stanowi ogromne zagrożenie dla kierowców.
Dramatyczny wypadek w miejscowości Bardonów (woj. mazowieckie). Jak podaje policja, osobowa toyota uderzyła w łosia, który wybiegł na drogę. Następnie volvo wjechało w uszkodzoną toyotę i pięć osób udzielających pomocy kierowcy. Łącznie do szpitala trafiło siedem osób.
W miejscowości Ahlbeck na wyspie Uznam doszło do bardzo nietypowego zdarzenia. W wodach Morza Bałtyckiego spacerowicze dojrzeli potężnego łosia, który dotarł na niemiecką stronę Bałtyku z Polski.
Policjanci pod nadzorem prokuratora, wyjaśniają okoliczności wypadku, do którego doszło w miejscowości Kolonia Lipnica (woj. kujawsko-pomorskie). Z ustaleń funkcjonariuszy wynika, że 25-latka podczas manewru wyprzedzania uderzyła w przebiegającego łosia, straciła panowanie nad pojazdem i wjechała do stawu. Kobieta poniosła śmierć.
W Sokoligórze w województwie Kujawsko-Pomorskim doszło do dramatycznego wypadku. Samochód, który uderzył w łosia, wpadł do stawu. Pomimo akcji ratunkowej, kierującej pojazdem kobiety, nie udało się uratować. Śmierć 25-latki potwierdzono na miejscu zdarzenia.
Na polskich drogach dochodzi do wielu niebezpiecznych sytuacji z udziałem dzikich zwierząt, szczególnie łosi. Jedno z tych zdarzeń zostało zarejestrowane kamerą samochodową i opublikowane na kanale "Stop Cham" w serwisie YouTube.
TikToka w ekspresowym tempie obiegło nagranie zarejestrowane nieopodal Warszawy. Na wołomińskim placu zabaw pojawił się... łoś. Pewna kobieta uchwyciła go z niewielkiej odległości.
Wypadków drogowych z udziałem łosi niestety przybywa. Do jednego z nich doszło ostatnio w Niegowie (woj. mazowieckie). 41-latek w ciężkim stanie został przetransportowany Lotniczym Pogotowiem Ratunkowym do szpitala, a zwierzę padło na miejscu. Samochód został doszczętnie zniszczony.
W Goławicach Pierwszych, małej wsi na Mazowszu, na drodze znaleziono martwego łosia. Pomimo powiadomienia zarówno leśników, jak i urzędników gminy, ciało zwierzęcia pozostało tam przez dwie doby. Mieszkańcy zwracali uwagę, że panujący upał może przyspieszyć proces rozkładu ciała zwierzęcia.
W nocy z 16 na 17 maja kierowca Volvo zderzył się z łosiem, który wybiegł na jezdnię. Po tym auto dachowało i uderzyło w drzewo. Zwierzę nie przeżyło. Zdarzenie miało miejsce w miejscowości Rzeczyca na drodze DK-19. Pomimo przeprowadzonej reanimacji, życia 60-letniego kierowcy nie udało się uratować.
Policjanci z Bemowa otrzymali zgłoszenie dotyczące spacerującego ulicami łosia. Co najważniejsze, szybka i skuteczna reakcja funkcjonariuszy wraz z weterynarzem i łowczym doprowadziła do bezpiecznego powrotu zwierzęcia do lasu.