W sierpniu tego roku Aleksiej Nawalny padł ofiarą próby otrucia. Rosyjskie władze utrzymują, że nie mają z tym nic wspólnego. Śledztwo CNN, Bellingcat i samego Nawalnego przyniosło szokujące efekty.
Władimir Putin zaprzeczył doniesieniom, jakby to rosyjskie służby stały za otruciem Aleksieja Nawalnego. Prezydent Rosji potwierdził, że lider opozycji jest śledzony, jednak nie ma potrzeby go zabijać.
Brytyjski "Times" donosi, że Aleksieja Nawalnego usiłowano otruć nie raz, ale dwukrotnie! Te ustalenia zdążył już skrytykować Siergiej Ławrow, szef rosyjskiej dyplomacji.
Dziennikarskie śledztwo Bellingcat, The Insider, CNN i "Der Spiegel" przyniosło odwiedź na pytanie kto dokonał otrucia Aleksieja Nawalnego. Miała to być grupa ośmiu funkcjonariuszy Federalnej Służby Bezpieczeństwa z wydziału działającego wewnątrz Instytutu Kryminalistyki FSB.
Szef rosyjskiego MSZ podkreślił, że w ostatnim czasie pogorszyły się stosunki jego państwa z Unią Europejską. Siergiej Ławrow dodał, że unijni dyplomaci "nie są w stanie odpowiednio ocenić" tego, co się dzieje na świecie. To odpowiedź na sankcje nałożone przez Unię Europejską na Rosję za otrucie opozycjonisty Aleksieja Nawalnego.
Aleksiej Nawalny, którego kilka tygodni temu otruto nowiczokiem, wezwał prezydenta Stanów Zjednoczonych Donalda Trumpa, aby ten odniósł się w końcu do próby jego zabójstwa.
Ministrowie spraw zagranicznych Unii Europejskiej podjęli decyzję o nałożeniu sankcji na osoby obwinione o udział w otruciu Aleksieja Nawalnego. Rozwój i użycie broni chemicznej będą teraz surowo karane.
Francja i Niemcy nakładają sankcje na Rosję za otrucie Nawalnego. Dołączy do nich też najprawdopodobniej Wielka Brytania. Kolejne kraje zastanawiają się nad sankcjami, jeśli nastawienie Rosji do wyjaśnienia sprawy się nie zmieni.
Aleksiej Nawalny został otruty nowiczokiem 20 sierpnia. Cudem udało się uratować życie rosyjskiego opozycjonisty. Teraz Nawalny opowiedział BBC, co czuł, gdy trucizna zaczęła działać.
Do otrucia Aleksieja Nawalnego środkiem bojowym o nazwie nowiczok doszło 20 sierpnia. Cudem udało się uratować życie rosyjskiego aktywisty. Nawalny jest przekonany, że za otruciem stoi Putin.
Rzeczniczka prasowa opowiedziała o sytuacji, w jakiej znalazł się Aleksiej Nawalny, gdy wrócił do swojego mieszkania w Moskwie. Opozycjonista niedawno opuścił klinikę w berlińskim Charite.
Gazeta "La Monde" zdradziła szczegóły rozmowy Putina i Macrona na temat otrucia Nawalnego. Głowa Rosji wciąż przekonuje, że to nie była próba zabójstwa. Macron wytknął mu kłamstwo.
Aleksiej Nawalny opuścił szpital w Berlinie. Jego stan polepszył się na tyle, aby mógł wrócić do domu. To pozytywna wiadomość, jednak lekarze wciąż nie są pewni, co przyniesie przyszłość.
Rosjanie chcą przesłuchać opozycjonistę Aleksieja Nawalnego w Niemczech. Złożyli nawet wniosek w tej sprawie. Prokuratorzy chcieliby ustalić, z kim przebywał zanim został otruty.
Współtwórca nowiczoka, substancji, którą otruto Aleksieja Nawalnego, publicznie przeprosił opozycjonistę. Nawalny, choć czuje się lepiej, wciąż nie potrafi poradzić sobie z wykonywaniem nawet prostych czynności.
Niemieccy śledczy proszą o pomoc światową agencję zajmującą się bronią chemiczną. Chodzi o otrucie rosyjskiego opozycjonisty Aleksieja Nawalnego. Niemcy chcą dokładnie przebadać truciznę podaną Nawalnemu.
Jest już absolutnie pewne, że Aleksiej Nawalny został otruty nowiczokiem. Początkowo twierdzono, że doszło do tego na lotnisku. Teraz światło dzienne ujrzały nowe ustalenia.
Aleksiej Nawalny został otruty w hotelu, a nie na lotnisku. Tak twierdzą współpracownicy rosyjskiego opozycjonisty. Informację udostępnili na Instagramie.