Już na początku XX wieku żeglarze i odkrywcy sporadycznie widywali na Antarktydzie dziwne, szmaragdowozielone góry lodowe. Wygląda na to, że naukowcom w końcu udało się ustalić, jak powstaje ten fenomen.
Sukcesem zakończyła się prawie dwumiesięczna wyprawa Amerykanina przez Antarktydę. Colin O'Brady został pierwszą osobą na świecie, która bez żadnej pomocy przemierzyła kontynent polarny.
Naukowcy dotarli do miejsca, o którym żaden z ludzi nie miał dotychczas pojęcia. Znajduje się na Antarktydzie i żyje na nim gigantyczna kolonia pingwinów.
Naukowcy są zachwyceni widokiem ogromnej geometrycznej góry lodowej. Wygląda jakby została celowo przycięta, ale jest całkowitym dziełem natury. <br />
W położonym na pustyni, szybko rozwijającym się Dubaju coraz trudniej jest zapewnić mieszkańcom dostęp do wody pitnej. Jedna z firm inżynieryjnych zamierza przyholować do brzegu górę lodową z Antarktydy.
Uszkodzony główny żagiel i oddalające się szanse na najszybsze opłynięcie Antarktydę. To skutki niebezpiecznego wypadku polskiego jachtu Katharsis II. Na szczęście nikomu nic się nie stało.
Żaden statek nie mógł dotrzeć do Amerykanów, którzy znaleźli się w pułapce.
Wystarczy spojrzeć na jedno zdjęcie, aby uświadomić sobie, w jak szybkim tempie topnieją lodowce. Naukowcy alarmują, że z roku na rok sytuacja jest coraz gorsza.
Na Antarktydzie pojawia się coraz więcej zielonego mchu. Według najnowszego badania jest to konsekwencja zmian klimatycznych.
Tropiciele Obcych odkryli nietypowy obiekt o długości 500 metrów u wybrzeża lodowego kontynentu. Są przekonani, że to robota przybyszów z kosmosu.