Dimitrij Utkin, współzałożyciel Prywatnej Kompanii Wojskowej Wagnera ujawnił, że wagnerowcy na wakacjach zostali powiadomieni i zaproponowano im powrót na front do końca sierpnia. To może oznaczać, że Rosjanie planują mocniej zaatakować Ukrainę.
Białorusini chcieliby odgrywać znaczącą rolę u boku Federacji Rosyjskiej, ale na razie są daleko w tyle za armią Władimira Putina. Alaksandr Łukaszenka i jego wojsko co jakiś czas prężą muskuły, ale prawda o siłach zbrojnych naszego sąsiada jest prozaiczna. Żołnierze tak pędzili, że zgubili jedną z armat.
W poniedziałek późnym wieczorem wojsko opublikowało na Twitterze zdjęcie, które można potraktować jako odpowiedź na niedawne prowokacje Białorusi. "Przygraniczny Piorun nocą" - krótko napisało Dowództwo Generalne. - To dobry przekaz - mówi o2.pl były wiceszef Służby Kontrwywiadu Wojskowego płk Maciej Matysiak.
Polscy policjanci na koniach strzegą bezpieczeństwa granicy z Białorusią. Patrole poruszają się w duetach i mają dotrzeć tam, gdzie nie mogą dojechać samochody służbowe. Mundurowi na koniach będą patrolować obszar wzdłuż rzeki Bug.
Białoruscy propagandyści informują, że na wojnie zginął Siarhiej Łanawienka (ps. "Bulba"). To najemnik walczący po stronie tzw. Donieckiej Republiki Ludowej. Był "bohaterem" reżimu Łukaszenki.
Były dowódca kompanii zwiadowczej najemników i były asystent Jewgienija Prigożyna Marat Gabidullin ujawnił prawdę na temat grupy Wagnera. Gabidullin w mocny sposób wypowiedział się na temat Prigożyna, podważając jego kompetencje. Były wagnerowiec jest również pewny, że Polska jest bezpieczna.
Temat napiętej sytuacji na granicy polsko-białoruskiej wcale nie minął. Wręcz przeciwnie - w ostatnich dniach codziennie możemy usłyszeć informacje o tym, że kolejne setki osób chcą się przedostać do naszego kraju. To przede wszystkim mężczyźni i dorosłe kobiety. Bywają też agresywni, rzucają w polskich pograniczników butelkami czy kamieniami.
MON wydało komunikat, w którym potwierdziło, że doszło do przekroczenia polskiej przestrzeni powietrznej przez białoruskie śmigłowce. Maszyny dostrzegli mieszkańcy Białowieży.
Ruchy wojsk Grupy Wagnera wpływają nie tylko na nasze poczucie bezpieczeństwa, ale również ruch turystyczny. Widzą to w Kołobrzegu. Liczba zagranicznych, głównie niemieckich wczasowiczów spadła o prawie 40 procent.
Pozycja Władimira Putina nie jest w Rosji już tak silna jak przed wojną. Na Kremlu trwają wewnętrzne starcia, doszło też do podziałów w kręgach władzy. Rosyjski opozycjonista uważa, że zbliża się kres panującego dyktatora, a rządy może przejąć Aleksander Łukaszenka.
Premier Mateusz Morawiecki przyznał, że ruchy po białoruskiej stronie granicy są dokładnie monitorowane, a aktywność Grupy Wagnera nie umknęła uwadze polskich władz. - Ponad stu najemników przesunęło się w kierunku Przesmyku Suwalskiego - przyznał szef rządu i dodał, że musimy spodziewać się działań hybrydowych.
Reżim Aleksandra Łukaszenki najpierw zarekwirował mieszkanie należące do Swiatłany Cichanouskiej i jej męża, a następnie je zlicytował. Para liderów opozycji zareagowała na przejęcie mienia. O sprawie informuje niezależny serwis Zerkalo.
Problemu wagnerowców nie można demonizować i lekceważyć jednocześnie - zauważa gen. Mieczysław Bieniek. Ekspert odniósł się w rozmowie z "Super Expressem" do stacjonowania Grupy Wagnera w pobliżu granicy z Polską i ewentualnych prób ataku ze strony najemników.
Propaganda na Białorusi robi wiele, aby pokazać społeczeństwu "pozytywną" twarz wagnerowców. Najemnicy spotkali się z dziećmi, pozując do zdjęć i przybijając "piątki". Widok jest bardzo smutny, a miny dzieci nie świadczą o euforii.
Reżim białoruski dostałby rykoszetem, gdyby grupa Wagnera zaatakowała Polskę - tak twierdzi Grigorij Niżnikow. I dodaje, że pierwszą ofiarą byłby nie kto inny, jak białoruski dyktator Aleksander Łukaszenka.
Białorusin myślał, że znalazł sprytny sposób na przechytrzenie polskich urzędników i funkcjonariuszy Straży Granicznej. 31-latek starał się o Kartę Polaka przy pomocy... sfałszowanego aktu urodzenia matki. Mocno się przeliczył.
Od zaginięcia białoruskiego dziennikarza Pawła Brela minęły już prawie dwa tygodnie. 36-latek przeprowadził się do Polski z uwagi na represje ze strony reżimu Łukaszenki. Po raz ostatni był widziany w Rabce-Zdroju, od tamtej pory nie nawiązał kontaktu z bliskimi.
Siergiej Czubko będzie dowodził najemnikami Grupy Wagnera na Białorusi - informuje grupa dziennikarzy śledczych "All Eyes On Wagner". To wysoki oficer PMC Wagner, weteran z Syrii, Libii oraz Mali, który odpowiadał m.in. za zbrodnie wojenne popełniane w Afryce. Ostatnio dowodził oddziałami w Republice Środkowoafrykańskiej.