Prezydent Brazylii Jair Bolsonaro jest zakażony koronawirusem. W przeszłości Bolsonaro ignorował zagrożenia związane z SARS-CoV-2, określając koronawirusa jako "drobną grypę".
Młoda Brazylijka nie miała szansy nacieszyć się macierzyństwem. Jej organizm wyczerpany przez COVID-19 nie zdołał podołać kolejnym próbom. Zaraz po porodzie kobieta zmarła. Ojciec dzieci jest zrozpaczony.
Na Jaira Bolsonaro spadła fala krytyki. Powodem niezadowolenia obywateli jest lekceważenie przez prezydenta zasad ochrony przed koronawirusem i brak maseczki ochronnej. Sprawa zakończyła się przed sądem federalnym.
W Brazylii coraz więcej przypadków koronawirusa. Przewiduje się, że do lipca przewyższy USA pod względem liczny zakażeń i zgonów. W kraju wciąż nie ma restrykcyjnych ograniczeń i planu na walkę z epidemią, jakie wprowadza się na całym świecie.
W zastraszającym tempie przybywa ofiar śmiertelnych koronawirusa w Brazylii. Krytyczna sytuacja wymusiła konieczność przenoszenia zakopanych wcześniej ciał. Na cmentarzach brakuje miejsca dla kolejnych ofiar.
Pandemia COVID-19 w Ameryce Łacińskiej wciąż przybiera na sile. Państwem szczególnie dotkniętym przez masowe zarażenia koronawirusem jest Brazylia. Mimo że społeczeństwo wciąż potrzebuje dystansu społecznego, rząd zdecydował się cofnąć część obostrzeń.
Brazylijski sąd najwyższy nakazał administracji Jaira Bolsonaro publikację statystyk na temat zakażeń koronawirusem w kraju. Wcześniej prezydentowi zarzucano, że próbuje ukryć dane. Brazylia jest jednym z najbardziej dotkniętych przez COVID-19 krajów na Ziemi.
Władze Brazylii nie będą dalej udostępniać danych odnośnie do przebiegu pandemii COVID-19 w kraju. Ten ruch został negatywnie przyjęty wśród międzynarodowej opinii publicznej. Prezydentowi Bolsonaro zarzucono, że usiłuje ukrywać prawdziwą liczbę ofiar koronawirusa.
Koronawirus zbiera żniwo w Brazylii. W środę 3 czerwca zmarło tam aż 1349 osób, podczas gdy w Polsce od początku epidemii koronawirusa mieliśmy 1115. Sytuacja Brazylijczyków jest dramatyczna.<br /> <br />
Epidemia koronawirusa przybiera w Brazylii coraz bardziej tragiczny obrót. Tylko w czwartek odnotowano tam ponad 26 tysięcy zakażeń, co stanowi nowy rekord w kraju. Coraz więcej jest też ofiar choroby. <br /> <br />
Alexandra Dougokenski twierdziła, że jej 11-letni syn zaginął. Po 10 dniach poszukiwań ciało chłopca znaleziono w starym domu w Rio Grande do Sul w Brazylii. W końcu matka przyznała, że zabiła dziecko.
Brazylia stała się w sobotę drugim państwem na świecie, zaraz po Stanach Zjednoczonych, pod względem liczby osób zakażonych koronawirusem. Z tego powodu Biały Dom zadecydował na poważne ograniczenie możliwości podróżowania z tego kraju do USA.
Liczba zakażeń koronawirusem w Brazylii jest już większa niż we Włoszech. Sytuacja nie wygląda najlepiej również w innych krajach latynoamerykańskich. Prawie sto tysięcy infekcji odnotowano już w Peru, a coraz gorzej jest też m.in. w Meksyku, Chile czy Ekwadorze. Potwierdzają się prognozy, że to Ameryka Łacińska będzie kolejnym centrum pandemii.<br />
Kongres Brazylijski podjął decyzję o ogłoszeniu żałoby narodowej. Władze i obywatele chcą w ten sposób oddać hołd wszystkim osobom, które zmarły na COVID-19. Jak długo ona potrwa?
Były członek brazylijskiego kongresu i zwolennik prezydenta Jaira Bolsonaro wezwał do zamachu stanu i zaprowadzenia przez niego rządów autorytarnych. Swój wpis na Twitterze opatrzył zdjęciem, na którym pozuje z karabinem. Wszystko w kontekście procesu, jaki toczy się wobec Bolsonaro w sprawie nadużywania władzy.
Przez epidemię koronawirusa Brazylijczycy nie nadążają z kopaniem grobów. W mieście Manaus spycharki pracują prawie non stop, kopiąc masowe groby dla ofiar wirusa SARS-CoV-2. "Widzimy sceny jak z horroru" - mówi burmistrz.
Brazylijczycy twierdzą, że mają lek na koronawirusa, który gwarantuje skuteczność na poziomie 94 proc. Na razie trzymają go w tajemnicy do momentu, aż kolejne badania potwierdzą, że się nie mylą.
99-letni weteran II wojny światowej pokonał koronawirusa. To najstarsza osoba w Brazylii, która wyzdrowiała z COVID-19. "To dla mnie większe zwycięstwo niż podczas wojny" - skomentował mężczyzna.