Dymitr Błaszczyk z kanału "Sprawdzam Jak" na co dzień mieszka we Wrocławiu. Jednak niedawno odwiedził Katowice, gdzie wybrał się do dwóch barów mlecznych. Czy jedzenie mu smakowało? Zdradzimy tylko, że jest parę rzeczy, które zdumiało mężczyznę, najmocniej: ceny. - Hipertaniusio - stwierdził.
Pani Dagmara, która mieszka w województwie kujawsko-pomorskim, przechodziła obok sklepu mięsnego i zobaczyła reklamę kurczaka z różna. Gdy sprawdziła cenę, nie mogła uwierzyć i momentalnie chwyciła za telefon. - To nie są ceny z kosmosu, tym bardziej że ten kurczak nie jest wcale taki mały - powiedziała dla "Faktu".
Katarzyna Bosacka od dłuższego czasu tropi absurdy w sklepach spożywczych. Oprócz niewartościowych składów zwraca też uwagę na kwoty produktów. Tym razem dziennikarka porównała ceny "Ptasiego Mleczka" w małym opakowaniu z tymi w standardowym pudełku. - Różnica jest kolosalna - podkreśliła.
Biedronka znowu rozpieszcza swoich klientów. Od poniedziałku (25 września) sieć sklepów wprowadza wiele interesujących promocji. Na jakie pozycje warto zwrócić uwagę? Specjalnie dla was zajrzeliśmy do gazetki reklamowej popularnego dyskontu.
Pewna słuchaczka radia RDN nie kryła oburzenia. W rozmowie z rozgłośnią z Małopolski pokazała szokująco wysoki rachunek, który jej córka zapłaciła za jednorazowy przejazd zwykłym busem. Była to zaledwie 1,5-kilometrowa podróż. Cena naprawdę robi wrażenie. Wiemy, jak tłumaczył ten fakt przewoźnik.
Sankcje nie dotknęły Rosjan, sklepy są pełne, a ceny bardzo przystępne — oto przekaz rosyjskiej tiktokerki, która twierdzi, że pokazuje, "jak wygląda rosyjska rzeczywistość" po kilku miesiącach od nałożenia sankcji. Tylko czy Rosjanka mówi prawdę? Sprawdziła to Polka, która mieszka w Moskwie.
W Niemczech w Monachium trwa aktualnie popularne święto piwa, czyli Oktoberfest. Okazuje się jednak, że cena za litrowy kufel tego złocistego trunku mocno skoczyła do góry (w porównaniu z ubiegłorocznym festiwalem). Nie mogliśmy uwierzyć, gdy to zobaczyliśmy. Kwota naprawdę robi wrażenie.
Pewien użytkownik TikToka o nazwie @panparagon.app znalazł swój rachunek z kasy fiskalnej sprzed dwóch lat (z Carrefoura). Teraz wybrał się do tego supermarketu i kupił tam dokładnie takie same produkty. Chciał bowiem sprawdzić, jak zmieniły się ceny w związku z galopującą inflacją. Wynik eksperymentu zrobił na nim wrażenie. O jakich kwotach mowa?
To bardzo ciekawe dane. Jak pisze "next.gazeta.pl", Czeski Instytut Polityki i Społeczeństwa niedawno porównał w Polsce i Czechach ceny za podstawowe produkty spożywcze. Uzyskane wyniki mogą Was zaskoczyć. Dlaczego? Otóż, w jednym z tych krajów zakupy były tańsze aż o 25 procent. Spróbujcie zgadnąć, w którym!
Pojechali na mecz polskiej reprezentacji do albańskiej Tirany, przeżyli szok zanim jeszcze polscy piłkarze zdążyli wejść na boisko. Powód? Reporterzy Faktu weszli po zakupy do albańskiego marketu i zdębieli na widok cen.
Polska najlepszym krajem do życia? W ocenie pochodzącego z Rosji youtubera, nasz kraj ma wiele zalet — jest tanio, czysto, gościnnie... Co jeszcze zauważył Rosjanin? Wnioski youtubera są dość zaskakujące.
— Według mnie w Polsce zapłaciłbym dużo więcej — podsumowuje na TikToku podróżnik Patryk Suracki, który postanowił sprawdzić ceny w egipskim Carrefourze. Czy tiktoker ma rację? Faktycznie, ceny większości produktów są atrakcyjne, ale nie dla wszystkich...
Znany youtuber - Dymitr Błaszczyk z kanału "Sprawdzam jak" postanowił sprawdzić, gdzie jest drożej. Pod lupę wziął Żabkę i stację benzynową BP. Jak myślicie, gdzie trzeba wydać więcej na zakupy?
Wielu Polaków narzeka na panującą drożyznę w naszym kraju. Jednak czy faktycznie u nas jest aż tak drogo? Sprawdzić postanowił to dziennikarz "Faktu", który wybrał się do sklepu na Węgrzech. Mężczyzna porównał ceny podstawowych produktów spożywczych. Jesteście ciekawi, co wyszło z jego obliczeń?
<p class="ql-indent-1">Przeciętna emerytura z ZUS-u wynosi dziś trochę ponad trzy tysiące złotych. W czasach inflacji seniorzy skarżą się, że ledwo wiążą koniec z końcem. A jak żyje się najbogatszym posłom pobierającym świadczenie emerytalne? Czy wiedzą, z czym mierzą się zwykli emeryci i czy mają pojęcie o tym, ile kosztują podstawowe produkty? Sprawdziliśmy to.
Coraz popularniejszy w Polsce rosyjski vloger opowiedział, czym różni się początek roku szkolnego w Polsce i w Rosji. Niektóre z różnic szokują, jak choćby fakt, że Rosjanie by skompletować wyprawkę, często biorą pożyczki bankowe. Vloger zdradza też, z jak dużą propagandą w rosyjskiej edukacji muszą mierzyć się rodzice.
Na grupie miłośników Tatr pojawiło się zdjęcie cennika kolejki na Kasprowy sprzed siedemnastu lat. Internauci nie dowierzają i przeliczają, ile biletów można było kupić za pensję minimalną wtedy i dziś.
Dziennikarz znalazł stary paragon z Lidla podczas domowych porządków i wpadł na pewien pomysł. Poszedł na takie same zakupy aby sprawdzić jak zmieniły się ceny produktów na przestrzeni dwóch lat. Wyniki eksperymentu opublikował portal Business Insider.