Wysokie ceny żywności w sklepach dają się we znaki wielu Polakom. Zbulwersowani posłowie opozycji wystartowali z akcją #DrogiPremierze. W jej ramach zamieszczają zdjęcia paragonów ze swoich zakupów spożywczych.
Drożyzna coraz mocniej daje się we znaki. Niestety, wszystko wskazuje na to, że będzie jeszcze gorzej. 2022 rok ma przynieść kolejne podwyżki. Wzrosną między innymi rachunki za prąd i gaz. Koniec końców w przyszłym roku przeciętna polska rodzina może wydać na podstawowe rachunki i opłaty nawet 3000 zł więcej - wylicza "Fakt".
Na Twitterze doszło do dyskusji dotyczącej wysokich cen paliw w Polsce. Błażej Poboży porównał ceny benzyny za kadencji rządu Donalda Tuska z tymi aktualnymi. Podsekretarz stanu MSWiA chcąc zabłysnąć wiedzą skompromitował się w oczach wielu internautów.
Rekordowo wysokie ceny paliw to obecnie jeden z najbardziej elektryzujących tematów w Polsce. Internauci odnaleźli na Twitterze post, w którym obecny prezydent, a wtedy jeszcze poseł w wymowny sposób komentował stawki na stacjach benzynowych.
Ceny paliw w Polsce osiągają niezwykle wysoki poziom. Dopiero co pisaliśmy o tym, że w Warszawie pękła psychologiczna bariera 6 zł za litr benzyny "95", a już otrzymaliśmy od czytelnika zdjęcie z okolic Legnicy, gdzie tankowanie jest nawet droższe niż w stołecznym mieście.
Andrzej Duda zapewniał jakiś temu, że choć niektóre produkty podrożały, to "w ogromnym stopniu potaniał olej". Prawda jest jednak brutalna - olej podrożał. I to jak!
Czytelnik o2 pokazał paragon z popularnego marketu budowlanego. Zaopatrzył się tam w ekogroszek. Według jego wyliczeń, ten kosztowałby go za tonę ok. 1680 zł. Tymczasem w czerwcu cena była o wiele niższa. Co więcej - cena o wiele niższa była także rok temu, o tej samej porze roku, o ok. 100-200 zł. Co na to wpływa? Sprawa jest skomplikowana, ale to efekt nie tylko sytuacji w Chinach, ale także w Kolumbii czy w RPA. Ceny węgla szaleją w całej Europie, a może być jeszcze gorzej...
Proponowana podwyżka stawki akcyzy na piwo niepokoi branżę piwowarską. Przedstawiciele sektora proponują własne zmiany, które mają ich zdaniem uchronić ich przed zapaścią.
Ceny parkingów w polskich miastach potrafią zaskoczyć. Pan Karol chciał ostatnio zaparkować auto na parkingu w Zakopanem przy ul. Karłowicza. Gdy usłyszał cenę, aż nie wierzył własnym uszom.
Drożyzna już teraz mocno daje się we znaki. Niestety, wszystko wskazuje na to, że w 2022 roku będzie jeszcze gorzej. Wzrosnąć mają opłaty, a także m.in. akcyza na papierosy i alkohol.
Jajka są przydatne niemal w każdej polskiej kuchni. Niektórzy nie wyobrażają sobie życia bez nich. Ci, którzy używają sporo jaj, z pewnością będą rozgoryczeni doniesieniami o nadchodzących podwyżkach.
Ceny materiałów budowlanych rosną skokowo. Oferty, które dziś można znaleźć, za tydzień są już nieaktualne. Wykonawcy załamują ręce i przestrzegają: nie ma żadnych mechanizmów, które pozwoliłyby zabezpieczyć trwające budowy.
Wkrótce Unia Europejska może wprowadzić reformę, która doprowadzi do gwałtownego wzrostu cen mięsa. Najnowsza propozycja mówi o podwyższeniu stawek VAT na produkty mięsne z 5 do... 23 procent!
Dyskonty, takie jak chociażby Biedronka czy Lidl, słyną z tego, że starają się zapewniać atrakcyjne ceny. Inflacji jednak nie są w stanie się oprzeć. Najnowsze dane mówią same za siebie.
Nie od dziś wiadomo, że ceny leków w aptekach bardzo się różnią. Czasami są to groszowe różnice, a niekiedy chodzi o kilkanaście złotych. Nasza czytelniczka kupiła ten sam lek w dwóch różnych aptekach. - Takiej różnicy cen się nie spodziewałam - napisała nam pani Alicja, dołączając dwa paragony.
Donald Tusk odniósł się przed kilkoma dniami do wywiadu Mateusza Morawieckiego, w którym premier nie był w stanie podać cen chleba. Tusk skrytykował Morawieckiego, jednocześnie podając, że chleb podrożał o 50 proc. Teraz okazało się, że on także nie miał racji.
Rząd szykuje kampanię edukacyjną, która ma oswoić Polaków z drogim prądem. Akcję częściowo sfinansują koncerny energetyczne należące do Skarbu Państwa.
Inflacja z miesiąca na miesiąc bije kolejne rekordy, to odbija się na stanie naszych portfeli. Stąd konieczne jest szukanie oszczędności gdzie się da. Spora część konsumentów zaczęła już ograniczać wydatki nawet na podstawowe kategorie produktów.