Inflacja daje się we znaki wszystkim Polakom. Drożyznę można odczuć praktycznie na każdym kroku. Niestety, kolejne podwyżki nie są wykluczone.
Sałatka za 35 zł czy mały croissant za 15 zł to na lotnisku norma. W strefach wolnocłowych na zwykłe śniadanie można wydać małą fortunę. Choć w przypadku zaporowych cen wielokrotnie interweniował UOKiK, drożyzna nadal spędza sen z powiek podróżnych.
Drożyzna doskwiera Polakom praktycznie na każdym kroku. Wiele produktów mocno podrożało, a w międzyczasie pojawiają się zapowiedzi kolejnych podwyżek. Tym razem powody do obaw mają miłośnicy piwa.
Niepokojące dane o inflacji. Wstępne wyliczenia GUS wskazują na to, że ceny w październiku wzrosły jeszcze mocniej - średnio o 6,8 proc. Takiej drożyzny Polacy nie odczuwali od wiosny 2001 roku!
Na cmentarzach pojawia się coraz więcej osób. Polki i Polacy przygotowują bowiem groby swoich bliskich na Wszystkich Świętych. Sporo pieniędzy wydają na wieńce czy znicze. W tym roku jest naprawdę drogo. A gdzie zaopatrzysz się najtaniej? Sprawdzamy.
Gdy 10 lat temu Polską rządziła Platforma Obywatelska, Jarosław Kaczyński wybrał się do jednego ze sklepów w Warszawie, by pokazać wszechobecną drożyznę. Po dekadzie sytuacja nie wygląda korzystnie dla prezesa PiS. Teraz te same zakupy kosztują jeszcze więcej!
Drożyzna coraz mocniej daje się we znaki. Niestety, wszystko wskazuje na to, że będzie jeszcze gorzej. 2022 rok ma przynieść kolejne podwyżki. Wzrosną między innymi rachunki za prąd i gaz. Koniec końców w przyszłym roku przeciętna polska rodzina może wydać na podstawowe rachunki i opłaty nawet 3000 zł więcej - wylicza "Fakt".
Galopujące ceny gazu mogą sprawić, że na świeże warzywa, szczególnie pomidory, będzie stać jedynie garstkę ludzi. W Holandii już zamknięto część szklarni, podobny los może spotkać polskie uprawy.
Takich podwyżek nie spodziewali się najwięksi pesymiści. W wielkopolskich gminach za gaz z dnia na dzień trzeba zapłacić nawet o 170 proc. więcej. Szok ustąpił miejsca zdenerwowaniu. Mieszkańcy nie chcą czekać z założonymi rękoma. Planują pisanie skarg.
Drożyzna już teraz mocno daje się we znaki. Niestety, wszystko wskazuje na to, że w 2022 roku będzie jeszcze gorzej. Wzrosnąć mają opłaty, a także m.in. akcyza na papierosy i alkohol.
Jajka są przydatne niemal w każdej polskiej kuchni. Niektórzy nie wyobrażają sobie życia bez nich. Ci, którzy używają sporo jaj, z pewnością będą rozgoryczeni doniesieniami o nadchodzących podwyżkach.
W rachunku, który ostatecznie musimy zapłacić, jest też miejsce dla opłaty mocowej. Mimo drożejącej energii, ona też idzie w górę. Tutaj regulator nie ma litości. O ile wyższa może być zatem podwyżka?
Inflacja z miesiąca na miesiąc bije kolejne rekordy, to odbija się na stanie naszych portfeli. Stąd konieczne jest szukanie oszczędności gdzie się da. Spora część konsumentów zaczęła już ograniczać wydatki nawet na podstawowe kategorie produktów.
To nie koniec podwyżek cen i opłat. Ostatnio drastyczne podwyżki dotknęły cen gazu, rachunki już w październiku pójdą ostro w górę. Za drożejącym gazem wzrosną także ceny żywności.
W lipcu 2021 r. średnie ceny na półkach sklepowych były o 12 proc. wyższe niż w tym samym miesiącu w roku ubiegłym – wynika z "Indeksu cen w sklepach detalicznych I-VII 2021". Najbardziej zdrożały produkty tłuszczowe – blisko o 40 proc. Za mięso trzeba zapłacić z kolei ponad 30 proc. więcej.
Sezon wakacyjny w pełni, a restauratorzy mają pełne ręce roboty. Kolejne paragony za obiad nad Bałtykiem zaskakują turystów. Za posiłek w Ustroniu Morskim trzeba słono zapłacić.
Szczyt sezonu na truskawki i niskie ceny na bazarach bezpowrotnie odchodzą. Od przyszłego tygodnia należy spodziewać się podwyżek.
Do drożyzny nad polskim morzem trzeba się w tym roku po prostu przyzwyczaić. Dostaliśmy kolejny paragon od czytelnika, jednak tym razem to nie cena ryby zwala z nóg.