To ostatni weekend tegorocznych ferii. Przerwę od szkoły mają Ci, którzy do Zakopanego mają najbliżej, czyli Małopolska. Oprócz tego woj. lubuskie, świętokrzyskie, kujawsko-pomorskie i wielkopolskie. Jednak to nie na nich z nadzieją spoglądają górale.
Czterdziestoosobowa grupa dzieci z Poznania wybrała się na ferie do Zakopanego. W drodze na stok zauważyły przykry widok. - Niewyobrażalny syf. Jest mi wstyd przed moimi dziećmi - mówi opiekun grupy w rozmowie z "Tygodnikiem Podhalańskim".
Od kilku tygodni informujemy od spadku liczby turystów podczas tegorocznych ferii w Zakopanym. Najpierw nie dopisali warszawiacy, później Ślązacy. Jednak okazuje się, że sytuację w pewnym stopniu uratowali mieszkańcy Łodzi.
Koniec ferii dla województw: łódzkiego, lubelskiego, podkarpackiego, pomorskiego i śląskiego oznacza wzmożone kontrole drogowe z udziałem mundurowych. Także policja z centralnej polski będzie pilnować bezpieczeństwa na głównych trasach, bo ferie zaczynają kolejne regiony.
Dni wolne od szkoły to temat, który jest uważnie śledzony zarówno przez uczniów, jak i nauczycieli. Kiedy mogą liczyć na chwile wytchnienia? Zerknijmy na kalendarz dni wolnych od szkoły w roku 2024.
Turyści nie dopisali w tym roku. Przedsiębiorcy na Podhalu załamują ręce. Zwłaszcza początek był dla nich ponury, ponieważ warszawiaków przyjechało jeszcze mniej, niż zwykle. Ale ci, którzy byli, często żałują. Bo góralski charakterek dawał im się we znaki, co sprawiało, że zamiast wracać z miłymi wspomnieniami z urlopu - wracali z płaczem.
Chłodniejsze kaloryfery i woda w kranach – to skutki potężnej awarii ciepłowniczej, do której doszło we wtorek w Bydgoszczy. Problem dotyczy również urzędów, budynków użytkowych czy szkół. Jak dowiedzieliśmy się w urzędzie miasta, zajęcia w bydgoskich szkołach mogą zostać nawet zawieszone.
Najpierw nie dopisali warszawiacy, teraz ferie pod Tatrami psuje fatalna pogoda. Potężne ulewy na Podhalu odstraszają turystów, a górale liczą straty, patrząc w stronę pustych stoków narciarskich.
Donald Tusk jest dziadkiem pięciorga wnucząt. Tym razem premier za pośrednictwem mediów społecznościowych pochwalił się, jak spędza ferie z córkami Kasi Tusk.
Kolejna grupa uczniów rozpoczęła swój tegoroczny zimowy wypoczynek. Górale liczą, że ten turnus przyniesie im większe zyski i wiele wskazuje na to, że nie były to płonne nadzieje. Zakorkowane ulice miasta i tłumy na Krupówkach to dobry prognostyk. Branża turystyczna zaciera ręce.
Trwają ferie zimowe, a Krupówki – najpopularniejszy deptak w Zakopanem, o 22.30 świecą pustkami, co udokumentowano na krótkim nagraniu, zamieszczonym na TikToku. – Gdzie są ludzie? – dopytuje autor nagrania. A komentujący wideo internauci odpowiadają: "w tańszych miejscach".
Warszawskie ferie dla Podhala to prawdziwa katastrofa. Tak słabego zainteresowania górale nie widzieli od lat. Jak podaje "Gazeta Wyborcza" obłożenie kwater i ośrodków wyniosło zaledwie 50-60 procent. Mieszkańcy stolicy zamiast do Zakopanego pojechali w Alpy i na Słowację.
Urlop w Zakopanem to nie tylko wysokie ceny noclegów czy narciarskich skipassów. Aby wypoczywać w stolicy polskich Tatr trzeba wziąć pod uwagę także ceny jedzenia w barach lub restauracjach. Viralem stał się już słynny placek po zbójnicku serwowany z deserem dla dwóch osób w cenie... 220 złotych, ale są sposoby by na Podhalu zjeść nieco taniej.
"Klient nasz pan" chciałoby się rzec za starym sprawdzonym powiedzeniem, ale okazuje się, że w przypadku ferii w górach i sezonu narciarskiego ta stara prawda nie zawsze się sprawdza. Szczególnie, ze choć "dutki" płyną do górali szerokim strumieniem w zimowym sezonie, turyści często potrafią mocno wejść im za skórę. Powód? Geografia, dzieci i rachunki.
Warszawiacy ruszyli na ferie w połowie stycznia i trzeba przyznać, że mieszkańcy stolicy wybierają ferie na bogato. Okazuje się, że takie "zwykłe" udogodnienia jak kulig, zaśnieżone stoki czy zimowe ogniska już nie wystarczają. Coraz częściej wśród wypoczynkowych wymagań zdarzają się takie, które mogą nieco zaskoczyć - w tym nocleg w igloo, prywatny przerębel do wędkowania czy specjalne menu dla czworonożnych przyjaciół.
Rokrocznie w okresie ferii uaktywniają się przestępcy. Niestety, także i tym razem próbują uzyskiwać rozmaite korzyści w sposób niezgodny z prawem. Jak działają oszuści? O tym informują olsztyńscy policjanci.
Brak kolejek na stokach, wybór tańszych barów w miejsce regionalnych restauracji i wciąż wolne pokoje w Zakopanem mogą świadczyć o tym, że ferie 2024 w stolicy Tatr nie należą do szczególnie udanych. Turyści z Mazowsza w tym roku nie dopisali, za to na Krupówkach nie brakuje gości z najodleglejszych zakątków świata.
"Ten tydzień będzie kluczowy" powtarzają rozczarowani górale i obniżają cenniki noclegów w swoich kwaterach. Powód? Zainteresowanie rezerwacjami mimo trwających ferii jest średnie i nie wiadomo jak rozłoży się na przestrzeni kolejnych tygodni.