Emil R., 49-letni mężczyzna, który brutalnie zamordował swoją żonę Małgorzatę, zostanie poddany szczegółowym badaniom psychiatrycznym. Biegli psychiatrzy będą musieli ocenić, czy w momencie popełnienia zbrodni był poczytalny i w pełni świadomy swoich działań.
Od 1 października w Polsce startuje program "Aktywny rodzic", który ma wspomóc rodziców najmłodszych dzieci w powrocie na rynek pracy. W tym celu państwo współfinansować będzie m.in. żłobki, co postanowiło wykorzystać wiele gmin, podnosząc za nie ceny. Inaczej postąpiono jednak w Gdańsku.
Spory skandal wywołało ostatnie zachowanie kierowcy gdańskiego MZK, który w arogancki sposób wyrzucił z autobusu pasażerkę, bo ta przewoziła niewielką półkę i szynę do firanek. Mężczyzna od samego początku miał zachowywać niekulturalnie, co ZTM tłumaczy troską o bezpieczeństwo pasażerów.
Dzwonienie domofonem wcześnie rano i późno wieczorem, załatwianie swoich potrzeb fizjologicznych i picie alkoholu pod oknem. Właśnie na to skarżą się mieszkańcy ul. Długiej w Gdańsku, gdzie od czterech miesięcy koczuje bezdomny. Sprawa jest poważna, ponieważ odnotowano zagrożenie epidemiologiczne.
Nagranie z gdańskiego Wrzeszcza, gdzie pod jednym ze sklepów sieci Żabka doszło do zuchwałej kradzieży, zatacza coraz szersze kręgi. W środku dnia do leżących przed sklepem palet nagle podszedł mężczyzna, który bez żadnych skrupułów zaczął wyciągać, a następnie kraść towar.
Pracownik jednego z dużych outletów odzieżowych w Gdańsku wyłudził ponad 50 tys. zł, dokonując licznych fikcyjnych zwrotów i zabierając pieniądze ze sklepowej kasy. 26-latek miał dokonać przynajmniej 60 takich transakcji.
Policjanci z Komendy Miejskiej Policji w Gdańsku we współpracy z funkcjonariuszami ze Szczecina przejęli 177 kg marihuany wartej prawie 9 milionów złotych. Narkotyki przywieziono do Polski z Hiszpanii. Były ukryte w skrzynkach z marchewką. Zatrzymano pięć osób.
37-letni mężczyzna z Iławy uprowadził swoją żonę, z którą już nie mieszkał. Do zdarzenia doszło na jednym z iławskich parkingów. 37-latek wciągał siłą do auta kobietę wzywającą pomocy. Porwanie zgłosiła klientka centrum handlowego. Sprawca porzucił samochód, po czym zbiegł, a następnie wsiadł do pociągu jadącego do Gdańska.
Policjanci z komisariatu w Oliwie zatrzymali 33-letniego obywatela Słowacji, który ukradł pieniądze z gdańskiego seminarium. Sprawca wszedł do otwartych pomieszczeń i zabrał gotówkę należącą do pięciu pokrzywdzonych. Po czterech miesiącach 33-latek jednak wrócił na miejsce przestępstwa.
Kilka dni temu po centrum Gdańska biegał rozebrany mężczyzna. Minął tydzień, a strażnicy otrzymali podobne zgłoszenie. W trakcie prowadzonych czynności okazało się, że jest on już znany funkcjonariuszom z poprzedniej interwencji. Jak się tłumaczył?
Gdańska policja poszukuje sprawcy napaści na tle seksualnym. Ponad pół roku temu mężczyzna zaatakował 18-letnią dziewczynę, przewrócił ją na ziemię i zaczął dotykać. Funkcjonariusze opublikowali zdjęcia mężczyzny, który może mieć związek ze sprawą. Rozpoznajesz go? Jeśli tak, powiadom niezwłocznie służby.
W środę (21 sierpnia) sieć obiegło zdjęcie z Gdańska. Przedstawia ono strażników miejskich, legitymujących kompletnie nagiego mężczyznę na jednej z najpopularniejszych wśród turystów ulic miasta. Gdańscy strażnicy miejscy komentują nam sytuację. Okazuje się, że mężczyzna nie został ukarany mandatem.
Z agresywnym 44-letnim pasażerem zmagali się na gdańskim lotnisku funkcjonariusze z Zespołu Interwencji Specjalnych miejscowej placówki Straży Granicznej. Wyprowadzenie mężczyzny z terminala nie należało do łatwych.
Maksymilian S., oskarżony o zabójstwo Jakuba Siemiątkowskiego na peronie w Sopocie, twierdzi, że działał w wyniku prowokacji. Obrona przedstawia incydent jako nieszczęśliwy wypadek, podkreślając, że oskarżony nie miał zamiaru zabijać. Prokuratura bada sprawę.
W centrum Gdańska doszło do nietypowego incydentu, który zaniepokoił przechodniów i wymagał interwencji strażników miejskich. W poniedziałek, tuż przed godziną 15:00, na ulicy Długi Targ pojawił się nagi mężczyzna. Swoim zachowaniem wywołał konsternację wśród tłumu spacerowiczów.
W sobotni poranek (17 sierpnia) 23-letni Kuba, wracając z Sopotu po turnieju tenisowym, zginął tragicznie na dworcu. Pod pociąg wepchnął go nietrzeźwy 20-latek. Znajomi namawiali Kubę na powrót taksówką, ale młody mężczyzna postanowił wrócić sam koleją.
Chwilę grozy przeżyła turystka z Norwegii, która w piątek 16 sierpnia o interwencje poprosiła gdańskich strażników miejskich. Wyraźnie zdenerwowana kobieta zgłosiła, że zaginęła jej 19-letnia podopieczna, a za kilka godzin mają lot. Funkcjonariusze zdołali w porę odnaleźć nastolatkę.
Na polanie przy granicy lasu w Gdańsku, grupa mężczyzn postanowiła spędzić wieczór, rozpalając ognisko i popijając alkohol. Choć ich zamiary mogły wydawać się niewinne, sytuacja skończyła się interwencją strażników miejskich.