Opiekunowie grupy kilkudziesięciorga dzieci wezwali służby ratunkowe do przewodnika w Szczyrku. Mężczyzna miał problemy z chodzeniem. Alkomat wykrył 3 promile alkoholu w jego krwi.
Ratownicy GOPR uratowali w Karkonoszach paralotniarkę, która zawisła na drzewie. Kobieta spadła na drzewo podczas próby awaryjnego lądowania – informuje GOPR Karkonosze.
Tragedia w Beskidzie Małym, na stokach Leskowca. Zginął 35-letni rowerzysta. Na miejsce przyleciał śmigłowiec LPR, niestety mężczyzny nie udało się uratować.
Niebezpieczne, zimowe warunki w górach. Ratownicy GOPR sprowadzają ze szczytu Lubania trójkę turystów, którzy opadli z sił podczas wyprawy zielonym szlakiem. Służby apelują: nie macie doświadczenia, nie idźcie w góry.
Snowboardzista zboczył z trasy, bo próbował sfotografować Tatry. Wpadł do tak zwanej "studni" drzewnej. Ratownicy Grupy Beskidzkiej Górskiego Ochotniczego Pogotowia Ratunkowego pośpieszyli mu z pomocą.
Grupa Wałbrzysko-Kłodzka GOPR musiała interweniować w nocy z poniedziałku na wtorek w Parku Narodowym Gór Stołowych. Turysta spadł z wysokości i kilka godzin nieprzytomny leżał w śniegu. Sam wezwał pomoc.<br /> <br />
Snowboarzdzista wyjechał poza wyznaczone trasy. Szybko tego pożałował. Zapadał się w śnieg po pachy. Gdy w 2 godz. udało mu się pokonać zaledwie 100 metrów, przestraszył się i zadzwonił po pomoc. Akcja ratunkowa zakończyła się sukcesem.
Ratownicy Krynickiej Grupy GOPR pomogli kobiecie, który samotnie wybrała się z Obidzy na Przehybe. Turystka opadła z sił i musiała zostać przetransportowana quadem do zajazdu.
O wielkim szczęściu może mówić narciarz, który zgubił się w piątek podczas zjazdu w rejonie Małego Skrzycznego w Beskidzie Śląskim. Mężczyznę leżącego w środku lasu w głębokim śniegu odnaleziono po kilku godzinach poszukiwań.
Ratownicy musieli interweniować w nocy na Babiej Górze. Pomoc wezwała para studentów. Kobieta nie była w stanie zejść na dół.
Przebywająca w schronisku PTTK Stożek nastoletnia turystka, wypadła z okna z wysokości około 5 metrów. Interweniowali ratownicy Górskiego Ochotniczego Pogotowia Ratunkowego. Okoliczności zdarzenia wyjaśnia policja.
Turysta uratował 2-letnie dziecko na Hali Boraczej w Beskidach. Zanim na miejsce dotarli ratownicy, przywrócił mu funkcje życiowe. Dziecko śmigłowcem zostało przetransportowane do szpitala.<br /> <br />
Na ratunek chłopcu musiało ruszyć Lotnicze Pogotowie Ratunkowe. <br />
Wezwanie o pomoc dotarło do centrali HZS (Horská Záchranná Služba) w sobotę wieczorem. 46-letni ojciec z 23-letnim synem, turyści z Polski utknęli w okolicy Wielkiego Krywania na terenie Słowacji.
Ratownicy GOPR wyruszyli na pomoc turystom znajdującym się w rejonie Mułowego Stawu. Trzeba było na noszach przetransportować kobietę, która doznała urazu stanu kolanowego i nie była się w stanie poruszać o własnych siłach.<br />
- Rodzice są nieodpowiedzialni, a my nie jesteśmy supermenami - mówi w rozmowie z WP Sławomir Czubak, naczelnik Grupy Karkonoskiej GOPR. Tylko w ciągu ostatnich dni ratownicy kilkukrotnie musieli ewakuować rodziny z małymi dziećmi, które weszły w wysokie partie gór i nie były w stanie zejść. A to dopiero początek ferii.