Grzegorz Braun, tak, jak czterech pozostałych kandydatów na prezydenta Rzeszowa, wziął udział w debacie, zorganizowanej przez Radio ZET. Program prowadził dziennikarz Andrzej Stankiewicz, który, po wcześniejszym upomnieniu, stracił cierpliwość i wyrzucił Grzegorza Brauna z programu. Czegoś takiego poseł Konfederacji z pewnością się nie spodziewał! Doszło do ostrej wymiany zdań.
Kandydat na prezydenta Rzeszowa z Konfederacji - Grzegorz Braun - zorganizował dla mieszkańców miasta piknik, na który przyszło kilkadziesiąt osób. Nikt z uczestników nie miał maseczek, nie był też zachowany dystans społeczny. Pilnująca pikniku policja nie zareagowała.
W sobotę w centrum Krakowa odbył się protest przeciwko obostrzeniom związanym z pandemią koronawirusa. Uczestniczyli w niej m.in. piosenkarz Ivan Komarenko oraz politycy Grzegorz Braun i Stanisław Żółtek.
W programie "Minęła 20" na antenie TVP Info doszło do niecodziennej sytuacji. Redaktor Adrian Klarenbach wyłączył obraz Grzegorza Brauna, który usilnie promował książkę o "fałszywej" pandemii koronawirusa. W związku z tym poseł Konfederacji postanowił całkowicie zrezygnować z udziału w dyskusji.
Środowe obrady Sejmu miały burzliwy przebieg. Dochodziło do spięć i przepychanek słownych, a posłowie Konfederacji co i rusz wymigiwali się od obowiązku noszenia maseczek. W takiej atmosferze debatowano nad projektem nowego budżetu.
Grzegorz Braun zaskoczył wszystkich swoją wypowiedzią w Sejmie. Poseł Konfederacji nie widzi w niej nic złego, bo uważa, że nawiązywał do historii. Mało kto jednak przyjmuje taką argumentację.
Ostatnie decyzje podjęte przez polską władzę nie przypadły do gustu posłowi Grzegorzowi Braunowi. W swoim wystąpieniu mocno krytykował między innymi aplikację dla osób na kwarantannie oraz zakaz wstępu do lasów czy kościołów.
Były kandydat na prezydenta Gdańska Grzegorz Braun w swoim stylu wypowiedział się na temat praw osób LGBT w Polsce. Chce zakazać "aktywności homoseksualnych".