Osoby, które w ostatnim czasie spacerowały w okolicy góry Chełmiec pod Wałbrzychem, natknęły się na tabliczkę, na której widniała pewna wiadomość. Wywołała ona u wielu konsternację. Napis głosił: "Rezerwacja kani, proszę nie zrywać... Problem?". Obok podany był numer telefonu.
Gąska zielona to grzyb, który budzi kontrowersje. Dlaczego? Bo choć Polacy marynują ją i smażą, może być szkodliwa. Są kraje, w których traktowana jest jako trujący egzemplarz, którego lepiej nie zbierać. Jaka jest prawda na temat gąski zielonej i czy faktycznie może nam poważnie zaszkodzić?
Opieńki to jedne z najsmaczniejszych grzybów, jakie możemy znaleźć w polskich lasach. Doskonale sprawdzą się do smażenia, duszenia, gotowania oraz marynowania. Co najważniejsze, w polskich lasach można zbierać je nawet do końca listopada.
Sezon na grzybobranie trwa w najlepsze. Zamiast grzybów można spotkać w lesie także inne znaleziska. Przekonała się o tym pani Ewa z Koszalina, która zna pobliskie lasy niemal jak własną kieszeń. Co napotkała na swej drodze oprócz pokaźnych okazów?
Polska grzybami stoi. Każdy szanujący się grzybiarz wie, że konkretny rodzaj grzyba rośnie w dokładnie określonym miejscu. Dobrze obrazuje to przykład borowika amerykańskiego – występującego nad polskim Bałtykiem. Sprawdź, gdzie jeszcze możesz go znaleźć.
Po grzyby nie zawsze trzeba chodzić do lasu. Pani Aleksandra z Czarnego Dunajca znalazła imponujący okaz w swoim własnym ogródku. Ogromna purchawica olbrzymia waży aż 8 kilogramów. W Polsce grzyb ten jest mało znany, a warto dać mu szansę - jest nie tylko pyszny, ale także zdrowy.
Pogoda sprzyja obfitym zbiorom grzybów, a grzybiarze tłumnie ruszają do lasów, wychodząc z nich z pełnymi koszami. Niestety, dla natury tak tłumne wizyty ludzi mają opłakane skutki. Miłośnicy przyrody - jak na ironię - zostawiają po sobie mnóstwo śmieci.
Sezon na grzybobranie w Polsce już się rozpoczął. Podczas gdy jedni chwalą się imponującymi okazami grzybów, jakie znaleźli, to inni skarżą się na nieurodzaj. Pracownik z Nadleśnictwa Sieraków nie krył swojego rozczarowania podczas ostatniej wizyty w lesie. "W 90 procentach są robaczywe" - napisał.
To pierwsze w tym sezonie zatrucie grzybami w Poznaniu. Czteroosobowa rodzina przygotowała obiad z zebranych z lasu okazów. Po kilku godzinach rodzice i dwóch nastoletnich synów trafiło do szpitala.
Sezon na kurki w pełni. Kuszą ze straganów, z przepisów w sieci i menu w restauracjach. W jednym z lokali pojawiła się czytelniczka "Faktu", która miała ogromną chęć skosztować pozycji z karty sezonowej. Do czasu, aż zobaczyła ich ceny.
Sezon na grzyby już trwa. Ponieważ w ostatnim czasie pogoda była dość kapryśna i deszczowa, w lasach zdążyło już obrodzić. Jak przyznał jeden z czytelników "Gazety Wyborczej", jednego dnia udało mu się zebrać 100 sztuk popularnego grzyba. Mówi o rekordzie.
Wędrując po górach, można napotkać wiele różnych przyrodniczych ciekawostek, a nawet poznać nowe, fascynujące gatunki roślin czy grzybów. Pani Izabela na szlaku natknęła się na intrygujący, choć nieco niepokojący widok. Co to takiego?
W polskich lasach robi się coraz tłoczniej. Nic w tym jednak dziwnego. Polacy chcą skorzystać z tego, że pojawiły się grzyby. Wiele osób rusza na zielone tereny w celu zapełnienia koszyków. Co później można zrobić z zebranymi okazami? Jednym z rozwiązań jest suszenie w piekarniku.
Wielu Polaków wyrusza do lasów w celu zbierania grzybów. Nie wszyscy wiedzą jednak, jakich zasad trzeba przestrzegać w trakcie grzybobrania. Warto zapoznać się z przepisami, by nie narazić się na mandat.
Nawet 5 tys. zł - tyle może wynosić kara za złamanie przepisów podczas zbierania grzybów. W razie mniej poważnych przewinień zapłacimy mandat w wysokości 500 zł. O czym warto wiedzieć przed wyprawą na grzybobranie?
Ostatnie deszcze sprawiły, że przyroda odżyła. Trawa znów zrobiła się zielona, a o suszy zdążyliśmy zapomnieć. Ulewy przełożyły się też na urodzaj w lasach. Coraz więcej osób chodzi na grzyby i zbiera naprawdę dorodne okazy. Nasz czytelnik pokazał swoje zbiory.
Borowiki, koźlarze, maślaki, podgrzybki. Grzybów w lasach coraz więcej. Obrodziło szczególnie w woj. zachodniopomorskim w okolicy jeziora Hajka. Pani Ewa z Koszalina codziennie zamieszcza relację z grzybobrania. Jak twierdzi, zaczęła dostrzegać pewien znak.