O tym wydarzeniu głośno było w całej Polsce. Po ostrej wymianie zdań w sieci Marcin Najman i Krzysztof Stanowski mieli spotkać się ze sobą w Częstochowie. Na miejscu pojawił się tylko jeden z nich. Teraz, dokładnie po trzech latach, przypomniano tamtą sytuację.
Na początku listopada 2023 roku Krzysztof Stanowski ogłosił rozpoczęcie nowego projektu - "Kanał Zero". Do jego ekipy dołączyło już kilku znanych dziennikarzy, m.in. Robert Mazurek i Kamil Gapiński. W poniedziałek ogłoszono transfer... Moniki Wądołowskiej z "Weszło".
Wizerunek gali FAME: REBORN ucierpiał po main evencie. Rywalizacja Sebastiana Fabijańskiego i Tomasza Olejnika z Sylwestrem Wardęgą i Wojciechem Golą szybko dobiegło końca, bo pierwszy z wymienionych wyszedł z klatki. Na jego występ w mediach społecznościowych zareagował Krzysztof Stanowski.
Krzysztof Stanowski przyzwyczaił do tego, że wygłasza swoją opinię nie tylko na tematy związane ze sportem. Udowadnia to jego piątkowy wpis, w którym dosadnie skrytykował działania warszawskiej policji.
Krzysztof Stanowski w ostatnich tygodniach znalazł się na czołówkach portali w Polsce, a o jego poczynaniach dużo mówiło się także w mediach społecznościowych. Efekt? Tylko zobacz.
Portal Forbes postanowił wyliczyć zarobki Kanału Sportowego, który funkcjonuje od pierwszego kwartału 2020 roku. Kwota rosła z roku na rok i trzeba przyznać, że aż zwala z nóg.
Sobotnie losowanie grup do Euro 2024 odbiło się sporym echem. Wymownego komentarza w tej sprawie udzielił Krzysztof Stanowski. Popularny dziennikarz niezbyt wierzy w sukces polskiej reprezentacji, co wyraził to w bardzo dosadny sposób.
Odejściem Krzysztofa Stanowskiego z Kanału Sportowego żył cały polski internet. Niespełna dwa miesiące później projekt zmaga się z poważnymi problemami, co pokazują dane udostępnione przez analityczny portal Social Blade.
Wciąż nie milkną echa konfliktu w Kanale Sportowym - pomiędzy Krzysztofem Stanowskim - a pozostałą trójką współzałożycieli. Nowe światło na sprawę rzucił Mateusz Rokuszewski, który współpracował z Kanałem Sportowym.
Wciąż nie milkną echa po burzliwym rozstaniu Krzysztofa Stanowskiego z Kanałem Sportowym. Dziennikarz, który utworzył własny kanał na YouTube, poszukuje ludzi do nowego formatu. Z nieoficjalnych informacji portalu Wirtualnemedia.pl wynika, że kilku realizatorów Kanału Sportowego zamierza przejść do Kanału Zero.
W miniony weekend odbyło się Grand Prix Abu Zabi w Formule 1. Z bliska wyścigowi przyglądał się Krzysztof Stanowski. Fani natychmiast wyciągnęli mu wpisy sprzed lat.
W środę Krzysztof Stanowski zdecydowanie zareagował na rozmowę prowadzoną w paśmie live Kanału Sportowego na temat przeszczepu włosów. Popularny dziennikarz nie krył oburzenia na padające na wizji tezy, a przy okazji zdradził, ile on sam wydał na ten zabieg.
Reprezentacja Polski we wtorek wieczór rozegrała swój ostatni mecz w tym roku. Biało-Czerwoni podejmowali Łotwę w meczu towarzyskim. Po meczu swojego zdziwienia nie krył Krzysztof Stanowski, który dziwił się, ile osób obejrzało spotkanie.
Reprezentacja Polski ma za sobą kompletnie nieudane eliminacje do Euro 2024. Naszą kadrę na koniec tego roku czeka jeszcze mecz towarzyski z Łotwą. Przed nim z drużyny Michała Probierza zadrwił w mediach społecznościowych Krzysztof Stanowski.
W ostatnich dniach o Krzysztofie Stanowskim mówi cała Polska. Głośne rozstanie z Kanałem Sportowym i zapowiedź nowego projektu uczyniło popularnego dziennikarza jedną z najbardziej medialnych osób w kraju. Przy okazji sobotniego meczu KTS Weszło okazało się, że gdy zachodzi potrzeba potrafi on zakasać rękawy i zabrać się za pracę fizyczną.
Krzysztof Stanowski w burzliwych relacjach odszedł z Kanału Sportowego i postanowił założyć swój własny biznes - Kanał Zero. W pierwszym materiale wideo postanowił wyjaśnić, czego widzowie mogą się spodziewać po jego nowej działalności.
W ostatnich dniach internet żył sporem w Kanale Sportowym - pomiędzy Tomaszem Smokowskim, Michałem Polem i Mateusz Borkiem a Krzysztofem Stanowskim, który odszedł z projektu. Efekty dla kanału na YouTube są negatywne.
W niedzielny wieczór na kanale Prawda Futbolu Zbigniew Boniek wyraził swoje zdanie na temat sytuacji Kanału Sportowego. Były prezes PZPN najwięcej uwagi poświęcił nowemu udziałowcowi projektu, Maciejowi Wandzlowi, przypominając głośny medialny spór, do którego doszło między oboma panami.