Oto kolejna dawka ciekawostek przyrodniczych. Nadleśnictwo Mircze (woj. lubelskie) opublikowało na swoim profilu na Facebooku nowe zdjęcie z lasu. Okazuje się, że kadr przedstawia małe pisklę sowy, tzw. "gałęziaka". "Gdy spadnie na ziemię, czeka go wspinaczka po drzewie do dziupli" - napisali leśniczy.
Oto nowa porcja ciekawostek przyrodniczych. Nadleśnictwo Choczewo (woj. pomorskie) podzieliło się na swoim koncie na Facebooku bardzo interesującym nagraniem. Widać na nim łosie w lesie, które przez długi czas... stały zupełnie nieruchomo. "Udawajmy, że nas tu nie ma" - napisali rozbawieni pracownicy placówki.
Jak się okazuje, nie tylko ludzie są spragnieni wiosennego słońca, ale też i zwierzęta. Leśniczy z Bieszczad podczas spaceru natknął się ostatnio na... najładniejszego polskiego płaza. Co to zwiastuje? Pracownicy Lasów Państwowych nie mają wątpliwości.
Takiego spotkania oko w oko z drapieżnikiem podleśniczy z Nadleśnictwa Płaska (woj. podlaskie) zupełnie się nie spodziewała. Na terenie leśnictwa Mały Borek pani Magda natknęła się na spacerującego przy drodze... wilka. Był środek dnia, kilka minut po 12:00.
Leśniczy Kazimierz Nóżka z Nadleśnictwa Baligród (woj. podkarpackie) udostępnił w sieci wyjątkowe wideo. - Niedźwiadki Antosia i Kostek mówią państwu w tym roku "dobranoc" - czytamy pod filmem. Zaczęło się, niedźwiedzie zapadają w zimowy sen.
Spotkanie z niedźwiedziem podczas wędrówki nie jest niemożliwe. Przekonał się o tym leśniczy z Nadleśnictwa Lutowiska. Gdy jednak drapieżny ssak stanie na naszej drodze, zdecydowanie nie powinno się wchodzić na drzewo. Dlaczego? Niedźwiedź robi to znacznie lepiej niż niejeden człowiek! Leśnicy pokazali dowód.
Leśniczy z Nadleśnictwa Waliły w woj. podlaskim był świadkiem wyjątkowego spektaklu. Na przełomie lata i jesieni rozpoczyna się bowiem okres godowy jeleni szlachetnych.
Leśniczy z Nadleśnictwa Ustrzyki Dolne w Bieszczadach zauważył małego i wyczerpanego niedźwiedzia bez matki. Zwierzę było atakowane przez wilki i mogło zginąć. Na szczęście niedźwiadkowi udało się udzielić pomocy. To nasza #DziennaDawkaDobregoNewsa.
Leśniczy z Nadleśnictwa Zdrojowa Góra (woj. wielkopolskie) podczas spaceru odkrył leżącego w norze wilka. Nagranie opublikowane przez Lasy Państwowe jest hitem w sieci.
Tatrzański Park Narodowy opowiedział o dalszym losie bobra, który zamieszkał w lasach obok Morskiego Oka. Turyści martwili się, że może nie przeżyć srogiej zimy, ale zwierzę ma się dobrze i buduje tamę na jednym z górskich jezior.
Wprawdzie w górach od kilku dni panują zimowe warunki, ale niektóre niedźwiedzie wciąż są aktywne i spotykane na leśnych drogach. -Lepiej im teraz w drogę nie wchodzić - tłumaczy leśniczy z Nadleśnictwa Baligród.
Wspólne działania leśniczego z Zakładu Lasów Poznańskich i strażniczki rejonowej Referatu Jeżyce doprowadziły do sprawcy, który wyrzucił śmieci w poznańskim lesie. Mężczyzna został ukarany surowym mandatem.
Na terenie lasu w okolicach miejscowości Błogie Rządowe (woj. łódzkie) leśniczy znalazł pozostałości po II wojnie światowej. Na miejsce natychmiast wezwał służby.
Na terenie Nadleśnictwa Krzystkowice (woj. lubuskie) nieopodal miejscowości Łagoda znaleziono umocowane w ziemi bardzo niebezpieczne szpikulce. Leśnicy apelują o ostrożność i proszą o pomoc w ujęciu sprawcy, zanim dojdzie do nieszczęścia.
Leśniczy z Nadleśnictwa Kalisz Pomorski podczas niedzielnego grzybobrania zauważył w lesie młodego bielika. Ptak nie potrafił poderwać się do lotu. Mężczyzna natychmiast wezwał pomoc.
W weekend w lesie pod Orelcem na terenie Nadleśnictwa Ustrzyki Dolne strażnicy leśni znaleźli kilkanaście kilogramów zepsutych serków typu "oscypek". Leśnicy tłumaczą, dlaczego wyrzucone w lesie serki stanowiły śmiertelne zagrożenie dla zwierząt.
Niecodziennym spotkaniem może pochwalić się jeden z leśniczych w Leśnictwie Łowiska (woj zachodniopomorskie). Idąc przez las, pan Wojtek miał dziwne uczucie, że ktoś go obserwuje. I nie mylił się, kiedy spojrzał na pobliską ambonę, zauważył... rysia. To rzadki widok w polskich lasach.
Bardzo smutne zakończenie historii znalezienia rannego bielika na terenie Nadleśnictwa Tomaszów Lubelski (woj. lubelskie). Lekarze weterynarii podjęli decyzję o eutanazji ptaka, gdyż nie było szans na jego uratowanie.