Biskup z Bydgoszczy poucza wiernych jaką rolę w kościele odgrywa muzyka. W specjalnie opublikowanym na ten temat liście, dostało się młodym parom i osobom żegnającym bliskich podczas pogrzebów. "Repertuar śpiewów i utworów musi być zgodny z wymaganiami stawianymi muzyce sakralnej, a nie schlebiać gustom" - grzmi duchowny. Na reakcję nie musiał długo czekać.
Mieszkańcy Goleszowa z awizo zamiast na pocztę, chodzą do urzędu gminy. Od nowego roku zamiast listonoszy przesyłki mieszkańcom dostarczają urzędnicy i robią to także w godzinach popołudniowych. To sposób na łatanie dziury budżetowej.
Mieszkanka Chorwacji w trakcie spaceru brzegiem morza natknęła się na zupełnie nietypowy przedmiot. Oczom kobiety ukazał się list umieszczony w zapieczętowanej butelce. Postanowiła ją otworzyć i zamieścić zdjęcia kartek w mediach społecznościowych.
W polskich lasach można natrafić na wiele ciekawostek. Podleśniczy z Nadleśnictwa Lipka natrafił ostatnio na wzruszający list ukryty w balonie. Wygląda na to, że przyleciał aż... z Francji.
Jan Nowicki odszedł w nocy z 6 na 7 grudnia. Aktor zmarł na zawał w wieku 83 lat. Przed śmiercią napisał list. Jego treść wyszła na jaw podczas pogrzebu aktora. Odczytał go Marek Kondrat.
Mateusz Damięcki napisał list to Rosjanki, która trafiła do aresztu. Aleksandrze Skoczylenko grozi 10 lat łagru. Aktor postanowił wesprzeć inicjatywę, która może pomóc uwolnić aktywistkę. - Jesteś symbolem tego, co nadaje sens życia każdemu z nas - naszej godności, naszego niezbywalnego prawa do wolności - pisze Damięcki.
Kanadyjscy robotnicy dokonali niesamowitego odkrycia. Pod pomnikiem królowej Wiktorii, który został obalony przez protestujących znaleziono butelkę z listem. Wiadomość sprzed ponad stu lat właśnie została upubliczniona.
Maluchy są szczere do bólu i praktycznie nigdy nie kalkulują. Aktor Paweł Małaszyński udostępnił właśnie zabawny post na Facebooku, który rozczulił fanów. Co prawda pokazana przez aktora karteczka, krąży w sieci już od pewnego czasu, jednak jeśli jej nie znacie, z pewnością przyprawi wam uśmiech na buzi. To nasza #DziennaDawkaDobregoNewsa.
Zapewne każdy z nas spotkał kiedyś na swojej drodze "mistrza parkowania". Zajmowanie dwóch miejsc postojowych przez jeden pojazd, choć budzi frustrację, zdarza się dosyć często. Pewien mężczyzna miał tego dosyć i w nietypowy sposób zwrócił się do nieuważnego kierowcy.
Wysłanie listu do osoby osadzonej w więzieniu jest jak najbardziej możliwe. Dostarczenie nie jest skomplikowane - wystarczy napisać adres w prawidłowy sposób. Trzeba jednak wiedzieć, że listy przechodzą przez cenzurę. O czym nie należy pisać w korespondencji do więźnia?
Podczas odnawiania starej sofy jednego z klientów, małżeństwo z Anglii odkryło list pewnej uczennicy z 1969 roku. Szkolna praca dziewczynki wydała im się nieco przerażająca, kiedy przeczytali, co w niej przewidziała.
USPS po 70 latach dostarczyło list napisany w 1945 roku. Żołnierz, który podczas II wojny światowej walczył w Niemczech, wysłał go do matki.
Mieszkanka woj. zachodniopomorskiego wysłała list do komendanta Policji w Kołobrzegu. Kobieta postanowiła w ten sposób podziękować dwóch funkcjonariuszom za uratowanie życia jej męża, który ma problemy natury psychicznej.
Nietypowy list otrzymali pracownicy Miejsko-Gminnego Centrum Kultury w Szydłowie (woj. świętokrzyskie). Pewna turystka po wielu latach postanowiła uiścić opłatę za skorzystanie z toalety.
Choć współcześnie coraz więcej sąsiedzkich sporów i dyskusji przenosi się do sieci, na klatkach, tablicach ogłoszeń czy w windach nadal pojawiają się - czasem zabawne, a czasem straszne - komunikaty na karteczkach. Zdjęcie jednego z nich przesłała do naszej redakcji pani Barbara.
Autor znanego bloga parentingowego opublikował w sieci niezwykły list.
Izabella Krzan chętnie bryluje na Instagramie. Tym razem modelka i prezenterka zamieściła w sieci list, który otrzymała od 85-letniej fanki. – Złapał mnie za serducho – podkreśla gwiazda TVP.
Po raz kolejny nie zawiodła czujność funkcjonariuszy Zakładu Karnego numer 2 w Strzelcach Opolskich (woj. opolskie). Mundurowi odkryli, że jeden z listów, który miał trafić do osadzonego, zawiera coś więcej niż zwykłe informacje.