Orbiter ExoMars Europejskiej Agencji Kosmicznej znalazł dowody na istnienie ogromnych pokładów wody. Wszystko to pod warstwą pyłu i kurzu.
- Wyprowadzam się na Marsa - rzucił żartobliwie Elon Musk, po tym jak sprzedał swoją ostatnią posiadłość za kwotę rzędu 30 mln dolarów. Jednak faktem jest, że ekscentryczny miliarder chce się poświęcić niemal w całości próbom kolonizacji Czerwonej Planety.
NASA rozpoczęła kolejną inicjatywę pod tytułem "Send Your Name to Mars", czyli "Wyślij swoje imię na Marsa". Wystarczy wejść na specjalną stronę, zapisać swoje dane i czekać, aż NASA "zawiezie" je na Czerwoną Planetę.
Spore zamieszanie w mediach społecznościowych wywołały fotografie z Marsa, które opublikowała NASA. Zdaniem wielu internautów na zdjęciach można dostrzec kosmitę.
Łazik Perseverance przesłał na Ziemię nowe, zapadające w pamięć zdjęcia Czerwonej Planety. Na upiornych fotografiach z Marsa widać dziwne, rozrzucone blisko siebie skały, które internauci porównują do... cmentarza.
Kolonizacja Marsa to duże przedsięwzięcie, również od strony logistycznej. Ludzie, którzy polecą na czerwoną planetę, muszą mieć zapewnioną właściwą ilość pożywienia. Ziemskich dań tam nie uświadczą. Jednak NASA oferuje całkiem szerokie menu.
Łazik Perseverance, który w lutym wylądował na Marsie, potwierdził istnienie jeziora oraz rzeki na Marsie i pozyskał dwie z ok. 40 planowanych próbek. Sprzęt NASA prowadzi też na Czerwonej Planecie testy technologiczne, które mają wykazać, czy Mars jest bezpieczny dla misji załogowych.
Naukowcy z NASA dokonali sensacyjnego odkrycia w regionie Arabia Terra na Marsie. Okazało się, że znaleziono tam dowody na tysiące bardzo silnych erupcji wulkanicznych.
Główny Inspektor Sanitarny przekazał ważną informację. Okazuje się, że firma Mars Polska Sp. z. o.o. wycofuje ze sprzedaży kilka partii lodów. Powodem jest wykrycie obecności tlenku etylenu w składniku użytym do ich produkcji.
Łaziki InSight i Perseverance przysłały niespotykane dotąd dane dotyczące Czerwonej Planety. Są to informacje zarówno o trzęsieniach ziemi na Marsie, jak i o jego wewnętrznej budowie.
Łazik Zhurong, który od połowy maja przebywa na czerwonej planecie, przesłał na Ziemię pierwsze dźwięki. Na udostępnionym przez chińską telewizję nagraniu widać wyjazd łazika na powierzchnię Marsa. Chińczycy chcieli w ten sposób udokumentować brzmienie wiatru.
Naukowcy po raz pierwszy w historii odnaleźli na Ziemi glebę, która nie zawierała żadnych form życia. Na kilku szczytach na Antarktydzie nie żyją nawet bakterie ani grzyby, a warunki przypominają te, które panują na Marsie.
Fani astrofizyki żyją w ostatnim czasie dokonaniami łazika Perseverance, który 18 lutego 2021 roku z powodzeniem wylądował na Marsie. Czerwoną Planetę wciąż bada jednak także poprzedni pojazd kosmiczny NASA – łazik Curiosity. Ostatnio zaobserwował bardzo niecodzienne zjawisko.
NASA pokazało nowe, oszałamiające zdjęcia z Marsa. Na widowiskowych fotografiach z lotu ptaka widać łazika Curiosity wspinającego się na formację skalną "Mont Mercou" na olbrzymim kraterze marsjańskim Gale.
Mars sfotografowany przez chiński łazik Zhurong. Zdjęcia z maszyny uzyskała Agencja CNSA, która następnie postanowiła je udostępnić. Do sprawy odniósł się już administrator NASA.
Łazik Zhurong w piątek 14 maja 2021 roku z powodzeniem wylądował na powierzchni Marsa. Do tej pory nie było z nim kontaktu. Teraz jednak wreszcie pojawiły się pierwsze zdjęcia z Czerwonej Planety.
Na Marsie wylądowała chińska sonda Tianwen-1 z łazikiem Zhurong na pokładzie. Jest to historyczny moment, który uważa się za jawny sygnał potwierdzający rosnące ambicje kosmiczne Pekinu. Chiny stają się drugim krajem, który umieścił łazika na Marsie.
Sensacyjne ustalenia międzynarodowej grupy badaczy. Niektórzy naukowcy twierdzą, że na zdjęciach Marsa widać... kosmiczne grzyby. Są jednak też inne teorie.