W kwietniu 2020 roku Sąd Rejonowy ukarał pana Patryka kwotą 300 zł za brak maseczki. Na początku pandemii mężczyzna spotkał się z dziewczyną i miał złamać nakaz noszenia maseczek i zakaz przemieszczania się. Sąd Najwyższy uznał jednak, że ówczesne działania rządu były niezgodne z przepisami, i uniewinnił mężczyznę.
O Katarzynie Woźniak można powiedzieć: pechowa bohaterka. O kobiecie, która w geście pomocy po nocach szyła maseczki, a potem została ukarana mandatem, mówiło się nie tylko w Świebodzicach. Na grzywnę, odbieraną jako mocno niesprawiedliwą, zrzucali się chętni w całej Polsce. Woźniak obiecała, że pieniądze przekaże na cel charytatywny. I tak się stało.
IV fala pandemii koronawirusa w Polsce zaczyna się rozpędzać. Jest już plan, aby przywrócić część obostrzeń. Prawdopodobnie czeka nas m.in. powrót maseczek.
Na YouTube pojawił się filmik "bacy", czyli popularnego restauratora z Chorzowa. Baca opowiedział w nim sytuację, która wyraźnie go rozwścieczyła. Jak wyznał - nauczycielka dyskryminuje jego dziecko, bo nie nosi maseczki, mimo że pociecha bacy ma specjalnie zaświadczenie i jest z tego zwolnione.
Popularny prawicowy bloger został wyrzucony ze sklepu Media Expert. Mężczyzna nie wierzy w istnienie pandemii koronawirusa, dlatego nie zamierza nosić maseczki w miejscach publicznych. Jego zachowanie w sklepie popularnej sieci oburzyło internautów.
Od dwóch tygodni politycy i dziennikarze zajmują się spotkaniem posła Konfederacji z sejmową koleżanką. Jakub Kulesza wyśmiał na Facebooku Paulinę Matysiak za ignorowanie go w pociągu. Teraz posłanka odpowiedziała.
Szokujące słowa padły z ust amerykańskiego pastora, który zagroził swoim słuchaczom, że jeśli pojawią się na nabożeństwie w maseczce, zostaną wyproszeni. Jednocześnie specjaliści w obawie przed kolejną falą koronawirusa, zalecają, by maski nosili także zaszczepieni przeciw COVID-19.
Minister zdrowia Adam Niedzielski uważa, że nie warto znosić obowiązku noszenia maseczek w pomieszczeniach co najmniej do końca wakacji. Jego zdaniem restrykcje w Polsce są bardzo liberalne. Dodaje jednak, że w trosce o zdrowie maseczki warto nosić nawet jeżeli obowiązek zostanie zniesiony.
Premier Mateusz Morawiecki wybrał się na długi weekend wraz z żoną i dziećmi w Bieszczady. Szef rządu odwiedził m.in. klasztor Sióstr Nazaretanek w Komańczy. Jak widać na zamieszczonych zdjęciach, rodzina premiera nie miała jednak w zamkniętym pomieszczeniu założonych maseczek.
Obostrzenia w kraju powoli są luzowane. W maju pierwszy raz od października zdjęliśmy maseczki na dworze. Kiedy będziemy mogli mieć odkryty nos i usta w pomieszczeniach? Minister zdrowia zdradza, kiedy możemy liczyć na więcej luzu.
Mnóstwo osób z niecierpliwością czeka na 15 maja. Tego dnia zmienia się bardzo dużo. Otwarte zostaną ogródki w restauracjach, będzie można pójść do kina, a nawet na mecz w roli kibica.
15 maja polski rząd znosi obowiązek noszenia maseczek na świeżym powietrzu. To oznacza, że wychodząc z domu, nie musimy mieć założonej maseczki, pod warunkiem zachowania 1,5 metra odstępu od innych osób. Usta i nos wciąż należy zasłaniać w wielu miejscach publicznych. Jakich?
Już od 15 maju nie będzie konieczne zakrywanie twarzy na świeżym powietrzu, oczywiście pod warunkiem zachowania odstępów 1,5 m od innych osób. Nowe informacje w kontekście tego poluzowania ograniczeń przekazał minister zdrowia Adam Niedzielski.
Rząd opublikował nowe rozporządzenie, w którym poruszony został m.in. wątek noszenia maseczek ochronnych. Od 15 maja nie wszędzie będzie trzeba zakrywać nos i usta. Co się zmienia? Wyjaśniamy.
Pandemia koronawirusa od dłuższego czasu mocno daje nam się we znaki. Jakiś czas temu rząd zapowiedział zniesienie obowiązku noszenia maseczek ochronnych na świeżym powietrzu. Od kiedy będziemy mogli przemieszczać się po ulicy bez zasłaniania twarzy?
Posłowie Konfederacji uznali, że podczas konferencji przed kamerami staną bez maseczek. Nie spodobało się to dziennikarzom, którzy postanowili pokazać, co myślą o takiej postawie w tych trudnych czasach.
Środa przyniosła ważne wieści w kontekście znoszenia obostrzeń wprowadzonych w obliczu pandemii koronawirusa. Wiadomo już, kiedy może dojść do rezygnacji z obowiązku zakrywania twarzy.
Na południu Wielkopolski doszło do nietypowego zdarzenia. Mieszkaniec Antonina najpierw zaczepiał policjantów, którzy spisywali przechodnia za brak maseczki, a później uciekał przed nimi samochodem. Wszystko relacjonował w mediach społecznościowych.